Wiele wskazuje na to, że wkrótce doczekamy się nowych części kultowego... "Matrixa". Z medialnych doniesień zza oceanu wynika, iż rodzeństwo Wachowskich już rozpoczęło pracę nad aż trzema nowymi filmami poświęconymi historii o walce ludzi i maszyn.
W 1999 roku - wówczas jeszcze bracia - Andy i Larry Wachowscy podbili pierwszą częścią "Matrixa" kina na całym świecie. Niezapomniane kreacje Keanu Reevesa, Carrie-Anne Moss i Laurencea Fishburnea pozwoliły powtórzyć sukces cztery lata później w kolejnych - "Matrix: Reloaded" i "Matrix: Revolutions". Scenariusz ostatniej części wydawał się jednak zamykać możliwość kontynuowania tej trylogii.
Po latach Lana i Andy Wachowscy mają jednak podobno pomysł na to, jak kolejny raz przyciągnąć do kin miliony widzów opowieścią o "Matrixie". Jak donoszą amerykańskie i brytyjskie media, rodzeństwo już rozpoczęło prace nad prequelem znanej dotąd historii. Co więcej, efektem ich współpracy mają być aż trzy kolejne filmy.
"Matrix"
Jedna z najbardziej kultowych scen.
Prawdopodobnie ich głównym bohaterem nie będzie już jednak niezapomniany Neo. Scenariusze opowieści o tym, co wydarzyło się przed spotkaniem Neo z Morfeuszem mają opowiadać o losach jego poprzednika. Wbrew powszechnej opinii, Wachowscy zostawili sobie bowiem małą furtkę do kontynuowania hitowej serii.
Tą furtką jest relacja Morfeusza o historii świata opanowanego przez maszyny, którą ten przedstawia Neo jako nowemu Wybrańcowi. Nowemu, bo przecież wcześniej był nim ktoś inny i to on z "Matrixa" zaczął uwalniać pierwszych ludzi. Właśnie ta postać ma się teraz stać głównym bohaterem prequeli, które na ekrany kin mają podobno wejść już za trzy lata.