"Ruch wypowiedział wojnę 'Gazecie Polskiej Codziennie'" – w ten sposób środowisko "GPC" zareagowało na złożoną przez dystrybutora prasy propozycję renegocjacji umowy. Redaktor naczelny dziennika Tomasz Sakiewicz przekonuje, że zmusi ona wydawcę do dopłacania do sprzedaży. Twierdzi też, że działania Ruchu są konsekwencją antyrosyjskiej polityki "GPC"…
REKLAMA
"Jestem zaskoczony działaniami Ruchu. 'Gazeta Polska Codziennie' jest jednym z najważniejszych mediów relacjonujących wydarzenia z Ukrainy. Najwyraźniej Rosja przedłuża działania propagandowe na pisma, które jej nie sprzyjają" – komentuje Sakiewicz w rozmowie z portalem Niezależna.pl.
Chodzi o renegocjację umowy na dostarczanie gazety. Ruch zaproponował takie rozwiązanie, bo "nie może świadczyć usług poniżej granicy rentowności". "Byłoby to świadome dotowanie jednego z naszych klientów kosztem innych" – przyznaje w komentarzu dla Wyborcza.pl rzeczniczka dystrybutora Izabela Cicha-Berenda.
Jak twierdzi, ataki "GPC" na Ruch i wpisywanie nieporozumień w kontekst rosyjski "nie mieści się w kanonach dobrych praktyk biznesowych". "Rozmowy prowadzimy ze wszystkimi wydawnictwami. Żadne dotychczas nie korzystało z argumentu, że jej dystrybucję utrudnia Rosja i jej działanie propagandowe" – dodaje.
Sakiewicz i spółka wiedzą jednak swoje i wzywają czytelników do bojkotu Ruchu. "Namawiamy czytelników do kupowania 'Gazety Polskiej Codziennie' w kioskach Kolportera oraz Garmond" – zaznacza naczelny "GPC".
Źródło: Wyborcza.pl, Niezalezna.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!