Lecący z Kuala Lumpur do Pekinu samolot Malaysia Airlines rozbił się na Morzu Południowochińskim. Kontrola lotów straciła kontakt z Boeingiem 777 dwie godziny po starcie. Na razie nie odnaleziono wraku samolotu, nie ma w związku z tym mowy o akcji ratunkowej. Na pokładzie było 239 osób.
REKLAMA
Dwie godziny po starcie z Kuala Lumpur rozbił się samolot linii Malaysia Airlines, lecący do Pekinu. Według wstępnych informacji maszyna spadła do Morza Południowochińskiego około 250 km od wybrzeży Wietnamu – podaje tvn24.pl. Jednak tych informacji nie potwierdziło malezyjskie ministerstwo transportu.
W pobliżu miejsca, gdzie miał spaść samolot, nie było żadnych okrętów wietnamskiej marynarki wojennej, więc na potwierdzenie tych informacji trzeba będzie jeszcze poczekać. W związku z tym służby ratunkowe nie dotarły jeszcze do wraku maszyny.
Jednak linie lotnicze Malaysia Airlines nie pozostawiają złudzeń. Na pokładzie samolotu było 239 osób z 14 krajów. To między innymi Włosi, Chińczycy czy Amerykanie, brak doniesień o Polakach.
Źródło: tvn24.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!