Prof. Krystyna Pawłowicz poprosiła PKW o wyjaśnienie, "skąd bierze się określenie czy też opinia, że polskie wybory obsługują „ruskie serwery”
Prof. Krystyna Pawłowicz poprosiła PKW o wyjaśnienie, "skąd bierze się określenie czy też opinia, że polskie wybory obsługują „ruskie serwery” Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
W liście skierowanym do Stefana Jaworskiego, który opublikowano na facebookowym koncie Pawłowicz, posłanka umieściła wiele pytań dotyczących funkcjonowania wyborczych serwerów. Profesor zainteresowała się m.in. kwestią przeszłej, obecnej i przyszłej lokalizacji serwerów. Ponadto zapytała, czyją własnością są serwery, z których korzysta PKW, kto prowadzi ich serwis, oraz czy miały bądź mają z nimi jakikolwiek związek „podmioty zagraniczne, a szczególnie rosyjskie”.
Swoje pytania Pawłowicz przedstawiła w trzech grupach. Pierwsza dotyczyła pracy serwerów podczas ostatnich wyborów parlamentarnych i prezydenckich, druga zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego, a trzecia spraw ogólniejszych.
Prof. Krystyna Pawłowicz

III. Proszę też Pana Przewodniczącego o odpowiedź na pytania następujące:

1. Czy są polskie serwery, które mogą obsługiwać wybory w Polsce bez żadnego udziału elementów zagranicznych?

2. Jaki jest poziom bezpieczeństwa i szczelności systemów obsługujących w Polsce wybory, a szczególnie systemu obliczającego wyniki głosowania?

3. Jakie są kolejne etapy techniczne procedury obliczania wyników wyborów?

4. Czy nie uważa Pan Przewodniczący, że obsługę tak istotnego, fundamentalnego dla każdego państwa wydarzenia jakim są wybory parlamentarne, prezydenckie i samorządowe, powinny obsługiwać – a w szczególności obliczać glosy i przechowywać dane – wyłącznie serwery, położone w Polsce, znajdujące się pod kontrolą wyłącznie polskich uprawnionych organów oraz bezpiecznie zamknięta sieć komputerowa kontrolowana wyłącznie przez Państwową Komisję Wyborczą?

5. Czy potrafiłby Pan Przewodniczący wyjaśnić opinii publicznej, skąd bierze się określenie czy też opinia, że polskie wybory obsługują „ruskie serwery”? CZYTAJ WIĘCEJ


Kończąc list, Pawłowicz zaznaczyła, że liczy na „poważne i wyczerpujące odpowiedzi, które (…) pozwolą uspokoić obawy licznych środowisk”.