
W islamie fatw, czyli werdyktów dotyczących postępowania muzułmanów, jest tyle, ilu jest uczonych w koranicznym prawie. Niektóre są jednak tak dziwne i absurdalne, że zasługują na wyróżnienie. I nie wiadomo co gorsze: że ktoś je wymyślił, czy że zawsze znajdują się tacy, którzy się do nich stosują?
REKLAMA
Kobieto, nie dotykaj bananów!
Na portalach społecznościowych to był prawdziwy hit. W 2011 roku w religijnym piśmie „el-Senousa” jeden z europejskich duchownych (nie podano jego nazwiska) zawyrokował, że kobiety powinny trzymać się z dala od bananów, ogórków, marchewek i innych warzyw o fallicznym kształcie. Powód był prosty: mogą podsuwać im myśli o seksie. Gdyby jednak kobieta koniecznie chciała zjeść któreś z tych warzyw, może poprosić "osobę trzecią" o przygotowanie posiłku, oczywiście poza zasięgiem jej wzroku.
Zakaz spotkał się z ostrą reakcją wielu muzułmanów. Libańska dziennikarka Helen Hajji napisała na Twitterze: "Jeśli muzułmańskie kobiety nie mogą zbliżać się do ogórków czy bananów, może mężczyźni powinni trzymać się z dala od melonów?".
Myszka Miki musi zginąć
Ta znana z kreskówek Disneya postać to „jeden z żołnierzy Szatana” – tak orzekł kilka lat temu szejk Muhammad Munajid, były pracownik ambasady Arabii Saudyjskiej w Waszyngtonie. W jednym z programów telewizyjnych został zapytany, jakie jest nauczanie islamu właśnie w temacie Myszki Miki. „Według islamskiego prawa mysz jest wstrętnym, niemoralnym stworzeniem” – odpowiedział, dziwiąc się, że jej bajkowa wersja stała się tak popularna wśród dzieci. „Zgodnie z nauką naszej religii trzeba ją uśmiercić” – stwierdził.
Rower nie dla starszych dziewczynek
Dziewczynki powyżej 13. roku życia nie mogą jeździć na rowerze – tak głosi fatwa wydana w 2010 roku przez znaną szkołę koraniczną Darul Uloom. „Kiedy dorosła dziewczyna wsiada na rower poza domem, wiąże się to z niepotrzebnym ‚narażeniem na ekspozycję’ [termin oznaczający sytuację, która jest zagrożeniem dla moralności kobiety - red.]. Poza tym nawet medycyna daje nam powody by wierzyć, że jazda na rowerze nie jest odpowiednia dla kobiet w tym wieku” – mówił dziennikarzom mufti Arshad Faruqui.
Wielu uczonych potępiło wówczas to stanowisko, ale takie nauczanie często znajduje odzwierciedlenie w praktyce (polecam film z Arabii Saudyjskiej: „Dziewczynka w trampkach”).
Rozwiedź się SMS-em
Według prawa koranicznego mężczyzna, by uzyskać rozwód, może w obecności kobiety trzykrotnie wypowiedzieć formułę „Jesteś rozwiedziona”. Uczeni w Islamie, m.in. imam meczetu w indyjskim mieście Muradnagar, udoskonalili tę zasadę i stwierdzili, że rozwód można ogłosić także za pomocą SMS-a. Był nawet konkretny przypadek: po trzech miesiącach od ślubu mąż wysłał żonie trzy razy tę samą wiadomość z oświadczeniem „jesteś rozwiedziona”, a potem… rozmyślił się. Imam uznał jednak, że SMS-owy rozwód jest ważny i nie było powrotu.
Seks, ale nie nago
To z kolei "dzieło" Hassana Khalila, byłego eksperta Al-Azharu, najbardziej prestiżowej teologicznej uczelni muzułmańskiej. W 2006 roku oficjalnie ogłosił on, że jeśli mąż i żona podczas stosunku seksualnego są kompletnie nadzy, ich małżeństwo zostaje anulowane. Jako że, tak jak w przypadku podobnych fatw, i ta spotkała się ze złością wyznawców Allaha, Al-Azhar zaproponował potem kompromisowe rozwiązanie: para może kochać się nago, ale zakazane jest patrzenie na genitalia partnera czy partnerki.
Znajomość z kobietą? Po wypiciu jej mleka
Kilka fatw uregulowało ten specyficzny sposób nawiązywania znajomości. W 2007 roku egipski szejk zakomunikował, że jeśli mężczyzna chce utrzymywać kontakty z kobietą, a nie jest jej krewnym, musi spróbować mleka z jej piersi (nie bezpośrednio, a ze szklanki). W ten sposób staje się czymś w rodzaju przyjaciela rodziny. Trzy lata temu dwaj wpływowi saudyjscy duchowni potwierdzili to zalecenie, z zastrzeżeniem, że jednak preferowane jest picie bezpośrednio z piersi.
Odnotowano kilka przypadków prób zastosowania fatwy w praktyce. Na przykład kierowca autobusu zaoferował nauczycielce, która często z nim jeździła, że napije się jej mleka. Zagroziła, że go pozwie, więc do "nawiązania znajomości" nie doszło.
