
My, trzydziestoletni, dzieci transformacji, jesteśmy pokoleniem przeciętym na pół – uważa autorka "Znaków szczególnych" Paulina Wilk. O dorastaniu swoim i całego pokolenia napisała książkę, która poza nostalgicznymi wspominkami zawiera także unikalną analizę, kim – i dlaczego – są ludzie urodzeni w latach 80.
Rocznik 1980. Pisarka i publicystka. Pierwsza książka „Lalki w ogniu. Opowieści z Indii” została uznana za jeden z najważniejszych debiutów reporterskich ostatnich lat. Książka otrzymała m.in. nominację do Nagrody Literackiej Nike. Autorka odebrała nagrodę Bursztynowego Motyla im. Arkadego Fiedlera za najlepszą książkę podróżniczą 2011 roku.
O tym pokoleniu, które jeszcze wyraźnie pamięta PRL, bo oznacza on po prostu błogie dzieciństwo, a w dorosłość weszło już w rozbuchanym kapitalizmie, Paulina Wilk napisała poruszającą książkę. Nie tylko dla tych, których dzieciństwo przypadło na lata 80., ale dla nich szczególnie ważną. Także dlatego, że pokazującą świat, który został już tylko w naszych wspomnieniach.
Po powrocie, podczas pokazu zdjęć dla bliskich i znajomych, w anegdotach bierzemy odwet na "cygańskiej" Rumunii, "zacofanej" Ukrainie, "brudnych" Arabach i "beżowych żebrakach" z Indii.
Bierzemy odwet za te czasy, kiedy to my byliśmy nieśmiałymi podróżnikami ze Wschodu, nieobytymi z automatami ze słodyczami, którym oczy świeciły się na widok puszki Coca-Coli.
