Adam Michnik w siedzibie "Gazety Wyborczej"
Adam Michnik w siedzibie "Gazety Wyborczej" Fot. K.Atys/Agencja Gazeta

– Kościół przestał być przyjazny ludziom. Stał się narcyzem, wielbi sam siebie jako instytucję – mówi Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej", w wywiadzie dla niej. Dodaje, że dla Kościoła w Polsce nadszedł trudny moment.

REKLAMA
Redaktor naczelny "GW", autor wydanej trzydzieści lat temu książki "Kościół, lewica, dialog", mówi także o pęknięciu, które jest w Kościele widoczne. – Z jednej strony Kościół mówi językiem Dekalogu czy Kazania na Górze Oliwnej - i to jest najpiękniejsza religia, jaką znam. Z drugiej - w Kościele i wokół niego powstały środowiska degeneracji. W Kościele jest wszystko, co najlepsze w naszym społeczeństwie, i wszystko, co najgorsze – mówi dziennikarzom.
Michnik mówi o kluczowych kwestiach, które, często nieodpowiednio przez Kościół traktowane albo zwyczajnie pomijane, dotyczą milionów katolików – związkach partnerskich, nastawieniu do osób homoseksualnych, aborcji, a także o podwójnej gardzie, za którą chowa się dziś polski Kościół.
Krzyż w Sejmie naczelnemu "GW" nie przeszkadza. – Przeszkadza mi, w jaki sposób został tam powieszony, potajemnie, po nocy. Krzyż to znak Męki Pańskiej, a nie kij bejsbolowy, którym się wali po głowie przeciwników politycznych. A on w tej roli został tam powieszony. Janusz Palikot ma prawo domagać się wyjaśnienia tej sprawy. Kościół przestał być przyjazny ludziom - ocenia Michnik.
Źródło: wyborcza.pl