Obalmy mity. Nieprawda, że w kwietniu na wizytę u lekarza medycyny estetycznej czy dermatologa jest już za późno. Wiosna to czas, kiedy można, a nawet powinno się zadbać o zdrowie i wygląd skóry. Właśnie teraz warto leczyć przebarwienia, trądzik czy chociażby usuwać niechciane owłosienie. Odmładzające pilingi i mezoterapia też są jak najbardziej dozwolone o tej porze roku. Unikamy tylko zabiegów, które związane są z głębokim złuszczaniem się naskórka.
Do tej pory mówiło się, że większość zabiegów dermatologicznych można wykonywać do marca, żeby nie narażać się na zbyt mocne promieniowanie UV. Dziś wiemy, że to mit. Pod warunkiem, że tuż po pilingu czy epilacji owłosienia nie wybieramy się na tydzień w Hurgadzie czy dwa tygodnie na jachcie na Lazurowym Wybrzeżu.
Jeżeli akurat nie pakujesz się na urlop, ani na weekendowe gracowanie działki nad Bugiem, warto teraz zawalczyć o dobrą kondycję skóry u lekarza, w gabinecie dermatologicznym. Pobyt w mieście tym razem będzie ci sprzyjać. Zapytałam specjalistę dermatolog, dr Ewę Skulską z Ekoderm, o to z jakimi problemami skórnymi w kwietniu pacjenci mają najczęściej do czynienia?
- Właśnie teraz zaczyna się sezon na ciemniejące przebarwienia. Im więcej słońca, tym mocniejsze i bardziej wyraźne się stają. Drugim najczęstszym problemem jest trądzik pospolity, nie tylko na twarzy, ale i na dekolcie czy plecach, które zaczynamy coraz mocniej odsłaniać. Wiele osób walczy też z niechcianym owłosieniem, wiotkością skóry, zmarszczkami na szyi (bo ją zaczynamy również eksponować), cieniami pod oczami i tkanką tłuszczową - mówi dermatolog.
Co możemy zrobić z przebarwieniami skoro niemal codziennie świeci słońce, które je wywołuje?
- Jedyny naprawdę skuteczny zabieg zwalczający lub redukujący przebarwienia - Cosmelan (Dermamelan) można robić przez cały rok. A najlepiej właśnie na wiosnę! Zabieg polega na chemicznym złuszczaniu naskórka i wprowadzeniu do głębszych warstw skóry substancji, które rozjaśniają przebarwienia. Nieodłączną jego częścią jest pozabiegowy krem (o tej samej nazwie), który uniemożliwia powstawanie kolejnych przebarwień i ciemnienie tych obecnych. Dlatego to genialna kuracja właśnie przed latem. Krem Cosmelan i filtry - mówi dr Ewa Skulska.
A w jaki sposób można o tej porze leczyć trądzik? Czy trzeba zrezygnować z doustnej kuracji witaminą A czy może w ogóle przerwać leczenie? Potocznie mówi się o tym, że słońce leczy trądzik…
- Nie przerywałabym leczenia trądziku. Ewentualnie, jeśli pacjent wybiera się na wakacje do ciepłych krajów, gdzie jest narażony na silniejszą ekspozycję słoneczną, można retinoidy zastąpić kwasem azelainowym czy miejscowo leczyć antybiotykami. I jak ognia unikać opalania się! Skóra trądzikowa po początkowej ekspozycji na słońcu, będzie pozornie wyglądać dobrze, co zaowocuje niestety jeszcze gorszym trądzikiem zaskórnikowym w sierpniu czy we wrześniu. - mówi dermatolog.
Wiotkość skóry wymaga zabiegów z dziedziny medycyny estetycznej. Które z nich są o tej porze dozwolone?
- Na odmładzanie czy walkę z utratą jędrności skóry i zmarszczkami mamy tak naprawdę wiele rozwiązań. Jak mezoterapia, Sculptra, Restylane Vital. Wszystkie wypełniacze oraz inne zabiegi wykonywane igłą są dozwolone niezależnie od pory roku. Słońce im w niczym nie przeszkadza. Można też przeprowadzać zabiegi rewitalizujące skórę jak te z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego czy botoks. Tak naprawdę nie ma żadnych ograniczeń. Podobnie jak iniekcyjne usuwanie tkanki tłuszczowej Aqualix. Polega na wstrzyknięciu substancji, która rozbija tkankę tłuszczową. A ta jest metabolizowana w wątrobie na dwutlenek węgla i wodę.
A czy epilacja owłosienia naprawdę jest jeszcze teraz dozwolona?
- O ile pacjent nie wybiera się w przeciągu miesiąca - dwóch tygodni (w zależności od intensywności wiązki laserowej) na wakacje, nie ma żadnych przeciwskazań, żeby epilację wykonywać. A laserowe usuwanie owłosienia z pach czy okolic bikinii też jest zabiegiem bezpiecznym. Mało kto te miejsca na słońcu eksponuje. Mimo wszystko zalecamy zachować przynajmniej 2 tygodnie czy miesiąc przerwy w opalaniu.
To w takim razie czego na pewno nie wolno nam robić od dziś do końca lata?
- Wszystkich zabiegów, które związane są z głębokim złuszczaniem, jak piling trójchlorooctowy, wysoko stężony piling pirogronowy czy glikolowy. Nie wolno też wykonywać zabiegów laserem frakcyjnym (związanym są z oparzeniem skóry, która wówczas narażona jest na przebarwienia bardziej niż kiedykolwiek). Ale niezależnie od wszystkiego, po każdym zabiegu dermatologicznym używamy kremów z filtrem SPF 50! Nawet jeśli siedzimy w mieszkaniu. Niestety promienie UVA przenikają nawet przez okna - podsumowuje dr Ewa Skulska.