Chris i Leah O'Kane’owie na długo zapamiętają swój ślub. Nieczęsto zdarza się bowiem, by prowadzący ceremonię ksiądz zaczął śpiewać w kościele piosenkę Leonarda Cohena. Tymczasem taką właśnie niespodziankę przyszykował dla państwa młodych ksiądz Ray Kelly, którego występ został nagrodzony gromkimi brawami.
REKLAMA
Nietypowy występ miał miejsce pod koniec uroczystości, która miała miejsce w kościele położonym w irlandzkim mieście Oldcastle. Ks. Ray Kelly zaśpiewał dla państwa młodych piosenkę „Hallelujah” z repertuaru Leonarda Cohena, zmieniając nieco oryginalny tekst, by lepiej pasował do charakteru ceremonii.
Ksiądz przyznał, że często popisuje się swoimi wokalnymi talentami. – Miejscowi mieszkańcy wiedzą, że śpiewam podczas ślubów, pogrzebów i wówczas, gdy zostanę o to poproszony, ale państwo młodzi tego nie wiedzieli – powiedział ks. Kelly, wyjaśniając, że Chris i Leah O'Kane’owie nie mieszkają w Oldcastle.
Warto podkreślić, że duchowny nie jest amatorem. Obecnie pracuje nad wydaniem trzeciego albumu. Ks. Kelly wytłumaczył dziennikarzom, że pieniądze pochodzące ze sprzedaży jego płyt są przekazywane organizacjom charytatywnym
– Lubie śpiewać, ale nie chciałbym tego robić w pełnym wymiarze godzin. Kocham to, co robię jako ksiądz – dodał kapłan. Świeżo upieczeni małżonkowie przebywają w Meksyku, gdzie spędzają miesiąc miodowy.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!