Oglądacie House of Cards? Ten serial też przyprawi was o ciarki
Tekst powstał we współpracy ze stacją ale kino+
19 kwietnia 2014, 08:53·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 kwietnia 2014, 08:53
Duński „Rząd” udowadnia, że nie tylko Amerykanie robią dobre seriale polityczne. Jedna z lepszych produkcji ostatnich lat wraca właśnie na mały ekran. Trzeci i zarazem ostatni sezon wyemituje stacja ale kino+.
Reklama.
Szefowa duńskiego rządu Birgitte Nyborg powraca. Ale nie jest już premierem - od jej rezygnacji upłynęły ponad dwa lata, a ona sama wystąpiła z Partii Umiarkowanych. Postanowiła definitywnie wycofać się z polityki i skupić na robieniu kariery w biznesie. Poprawiły się jej relacje z byłym mężem i zaczęła nawet umawiać się z pewnym architektem z Anglii. I chociaż wszystko układa się świetnie, Birgitte zaczyna na nowo interesować się sceną polityczną. Niepokoi ją, że dawna partia obrała kurs ku konserwatystom. Postanawia więc założyć nowe ugrupowanie, a stanowisko sekretarza prasowego proponuje dziennikarce telewizyjnej Katrine... Tak w skrócie przedstawia się fabuła trzeciego sezonu serialu „Rząd”, który został entuzjastycznie przyjęty w rodzimej Danii. Regularnie ogląda go co czwarty mieszkaniec tego kraju, sporą popularność zdobył też w Wielkiej Brytanii.
Serial, porównywany często z amerykańskim „House of Cards”, został okrzyknięty jedną z lepszych produkcji ostatnich lat. „Rząd” aż kipi od politycznych intryg i układów, zdrad i zawiłych wątków osobistych. Obnaża kulisy władzy i walki na szczycie, gdzie korupcja, podsłuchy i wbijanie oponentom noża w plecy są na porządku dziennym. Oryginalny tytuł serialu, „Borgen” (czyli zamek) odnosi się zresztą do siedziby duńskiego parlamentu - królewskiego zamku Christiansborg w Kopenhadze.
Jeśli zamierzacie zasiąść przed telewizorem, warto żebyście wiedzieli co wydarzyło się w „Rządzie” poprzednio. Birgitte Nyborg - nieco naiwna idealista która wierzy że biednym trzeba pomagać a pieniędzy w budżecie starczy na wszystko - nieoczekiwanie staje na czele duńskiego rządu. Jej partia wygrywa wybory, tworzy dość egzotyczną koalicję i proponuje jej stanowisko premiera. Ale zanim obejmie urząd wybucha afera korupcyjna na szczycie, rzecznik poprzedniego rządu zostaje znaleziony martwy na progu swojego domu, jego kochanka musi poprowadzić przedwyborczą debatę, a lider prawicy ogłasza program zero tolerancji dla imigrantów. Birgitte, pierwsza kobieta - premier, nie z każdej opresji wychodzi cało a za polityczny sukces płaci życiem rodzinnym.
Duński „Rząd” udowadnia, że skandynawscy filmowcy też dobrze znają się na intrygach. Wystarczy przypomnieć, że wyprodukowała go wytwórnia DR – ta sama, która odpowiada za międzynarodowy sukces serialu „The Killing”. Serial dostał brytyjską nagrodę BAFTA TV, a głównej aktorce, Sidse Babett Knudsen, rola przyniosła nominację do nagrody Emmy.
Trzeci sezon „Rządu”, tak jak poprzednie, liczy sobie 10 godzinnych odcinków. Emisja pierwszego nastąpi we wtorek, 22 kwietnia o godz. 20.10 w ale kino+. Premierowy sezon stacja wyemitowała jesienią ubiegłego roku.