Oddał swoje mieszkanie uchodźcom, teraz został wynagrodzony przez papieża Franciszka. Konrad Krajewski będzie kardynałem

Mateusz Marchwicki
Papieski jałmużnik i polski arcybiskup Konrad Krajewski został nominowany przez papieża Franciszka na kardynała. W Polsce raczej nieznany, we Włoszech wsławił się oddaniem swojego mieszkania na potrzeby rodziny syryjskich uchodźców.
Papież Franciszek nominował nowego kardynała. Został nim papieski jałmużnik Konrad Krajewski. Fot. facebook.com/episkopatpolski
Papież Franciszek ogłosił, że Jałmużnik Papieski abp Konrad Krajewski zostanie kardynałem. Abp Krajewski był ceremoniarzem Jana Pawła II, a następnie Benedykta XVI. W 2013 r. Franciszek mianował go Jałmużnikiem Papieskim odpowiedzialnym za niesienie pomocy ubogim, opuszczonym i wykluczonym – tak brzmi facebookowy wpis Konferencji Episkopatu Polski, po tym, jak Stolica Apostolska ogłosiła, ze polski arcybiskup zostanie kardynałem.
Abp Krajewski jest w Polsce raczej nieznany, jednak we Włoszech wsławił się pracą na rzecz ubogich, bezdomnych i przybywających do Europy uchodźców w Bliskiego Wschodu. Udostępnił on między innymi swoje mieszkanie w Borgo Pio rodzinie uchodźców, która przybyła z Syrii mostem humanitarnym, uruchomionym przez Wspólnotę Św. Idziego we współpracy z włoskim rządem.


"La Repubblica" poinformowała, że kilka dni temu tej rodzinie urodziło się dziecko. – To normalne, nic wyjątkowego – stwierdził w rozmowie z włoską gazetą hierarcha. Dodał, że dzielenie się jest zapisane w "DNA Kościoła". Sam duchowny śpi teraz w swoim biurze.