Katarzyna Zielińska "ukarana" za pozew przeciwko TVN. Stacja ostro odgrywa się na aktorce

Bartosz Świderski
Katarzyna Zielińska nagrabiła sobie sądową batalią z TVN. Aktorka podobno trafiła na czarną listę stacji. I kosztowało ją to już co najmniej jeden kontrakt – zdradza plotkarski portal Pudelek. To dlatego artystka miała zostać wycięta z filmu "Listy do M. 3". Nikt nie przewiduje także jej udziału w kontynuacjach komediowego przeboju. Pozew, jaki wytoczyła telewizyjnemu gigantowi, został odebrany przez jego zarząd jako przejaw wrogości oraz braku lojalności.
Według Pudelka Katarzyna Zielińska trafiła na czarną listę TVN. Fot. instagram.com/katarzynazielinska
Przypomnijmy, że sąd zdecydował, iż stacja TVN jest zobowiązana do przeproszenia Katarzyny Zielińskiej. Wszystko w związku z naruszeniem dóbr osobistych aktorki w programie "Na językach". To w jednym z jego odcinków pokazano kobietę łudząco podobną do Zielińskiej, która w zaawansowanej ciąży paliła papierosa. Samą ideą programu jest przedstawianie w humorystyczny sposób skandali z życia gwiazd. Odcinek został wyemitowany w 2014 roku i zmusił aktorkę do złożenia pozwu sądowego.

Zielińska na celowniku TVN
W "Na językach" pojawił się lektor, który na końcu zasugerował, że bohaterka może nie być Katarzyną Zielińską. Zabezpieczono się także planszą o następującej treści: "Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób i zdarzeń jest przypadkowe...;-)". Jednak sprawa i tak trafiła na drogę sądową, a sąd pierwszej instancji stwierdził, że TVN rzeczywiście naruszył dobra osobiste Katarzyny Zielińskiej. Nakazał więc stacji publikację przeprosin i wypłacenie 15 tysięcy złotych odszkodowania.


Jak podawały Wirtualne Media, aktorka odwołała się od wyroku, bo uznała taką kwotę za niewystarczającą. Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał jednak wyrok pierwszej instancji. Dlatego TVN wyemitował 10 czerwca przeprosiny. Co więcej, opublikowano je także w portalu Player.pl w zakładce programu "Na językach".

źródło: Pudelek