"Biologicznie jestem młodszy o 10 lat". Karol Strasburger przygotowuje się do najważniejszej roli w życiu

Bartosz Świderski
Karol Strasburger w lipcu skończy 71 lat. Jednak witalności mógłby mu pogratulować niejeden młodzieniaszek. Prowadzący "Familiadę" ostatnio związał się z młodszą od siebie o niespełna 40 lat Małgorzatą Weremczuk. Teraz gwiazdorowi marzy się syn – donosi "Super Express". Nie ma co się dziwić, gdyż do tej pory aktor nie doczekał się potomka.
Karol Strasburger chciałby mieć syna. fot. Rafał Malko/Agencja Gazeta
Karol Strasburger jest w dobrej formie. Regularnie gra w tenisa, a w weekend wziął udział w ekstremalnych zawodach samochodowych. Jak donosi tabloid, pozował podczas nich ochoczo z partnerką fotoreporterom. Oboje nie szczędzili sobie czułości. Podobno aktor przygotowuje się do najważniejszej roli w życiu. To rola ojca.

"Wiek nie ma znaczenia. Biologicznie jestem młodszy o 10 lat" – powiedział ostatnio. Dodatkową motywacją ma być dla Strasburgera fakt, że o wnuku marzył jego nieżyjący już ojciec. "Pamiętaj, że na tobie się kończy nasz ród" – powtarzał synowi. "Gdybym został tatą, to może byłoby i dobrze, ale czy tak się stanie, nie wiem. Na pewno byłoby miło mieć kogoś, kto będzie po mnie przejmował moje myśli" – mówił Strasburger w rozmowie z Red Carpet TV.


Ostatnio przekonywał, że jego związek z młodszą o prawie 40 lat Małgorzata Weremczuk[ krytykują nieproszeni o to ludzie. – Odpowiadam krytykom, aby nie wtrącali się w cudze życie osobiste. A szczególnie ludzie mający nieudane związki i złe doświadczenia nie powinni wyznaczać norm. Wydaje im się, że młodsza kobieta musi być pozbawiona rozumu i wartości, a starszy mężczyzna na tyle głupi, że nie jest w stanie ocenić niczego poza ładną buzią czy nogami. Takiemu stereotypowi mówię "nie"! W naszym przypadku różnica wieku działa na naszą korzyść – mówił Strasburger.

źródło: "Super Express"