Poradnik dla Nawałki i Lewego. Ci piłkarze dali przykład, jak trzeba reagować po takiej porażce. "My nie umiemy grać"

Kamil Rakosza
W meczach z Senegalem i Kolumbią Polakom brakowało wielu rzeczy - wytrzymałości fizycznej, pomysłu na grę i chęci gryzienia trawy. Za to na poniedziałkowej konferencji dodatkowo zabrakło słów autokrytyki i zwykłej odwagi do uderzenia się w pierś. Przez polską ligę przewinęło się wielu piłkarzy, od których Lewy mógłby wziąć lekcję samobiczowania.
Robert Lewandowski i Adam Nawałka nie potrafili być autokrytyczni wobec gry Polaków. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
– Zgadza się. No jesteśmy dziadami – mówił Grzegorz Skwara - były piłkarz Rakowa Częstochowa, kiedy jego zespół przegrał awans do II ligi w 2008 roku. – My nie umiemy grać w piłkę, no zasłużenie, no nam się nie należy drugie miejsce. My jesteśmy beznadziejni k..wa i tylko tyle mam do powiedzenia – mówił rozemocjonowany piłkarz.

Nikt nie oczekiwał od Adama Nawałki i Roberta Lewandowskiego równie mocnych pocisków po sobie i reprezentacji. Poniedziałkowa konferencja pokazała jednak, że poza boiskowymi umiejętnościami, polskim piłkarzom brakuje również autokrytyki. Tej mogliby się uczyć od niektórych zawodników z polskiej ligi.
W przeciwieństwie do kadrowiczów, ci zawodnicy wiedzą czym jest autokrytyka. Kanał YouTube Canal+
– Obudźmy się w końcu. Inaczej wszystko ucieknie. Dość tego głaskania! Mówienia o Lidze Mistrzów – mówił Arek Malarz po przegranej Legii z Górnikiem Łęczna w sierpniu 2016 roku. – Tak dalej być nie może. Mam nadzieję, że sobie porozmawiamy w szatni – grzmiał wściekły golkiper.