Wassermann pod ostrzałem krytyki. Bardziej z Photoshopem przesadzić już nie mogła

Piotr Burakowski
Małgorzata Wassermann (lub może ludzie z jej sztabu?) wyraźnie przesadziła. Tym razem nie chodzi jednak o jej poglądy, tylko wyborcze zdjęcie, które – jak zauważyli internauci – na kilometr trąci Photoshopem. "Dlaczego Gosia Wasserman kandyduje w Krakowie? Ponieważ jest nie do Poznania" – zakpił były poseł KPN Krzysztof Król.
Małgorzata Wassermann podłożyła się grafiką wyborczą. Wyraźnie bowiem przesadziła z Photoshopem. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta


– To niedźwiedzia przysługa sztabowców i ewidentna wpadka sztabu wyborczego – stwierdza w rozmowie z "Super Expressem" specjalista ds. wizerunku dr Mirosław Oczkoś.


– W przypadku młodych osób z dobrą prezencją, a taką ma Małgorzata Wassermann, nie powinno się robić takich rzeczy i na siłę poprawiać tego, co jest dobre, bo się to po prostu pogorszy. Teraz pani poseł Wassermann powinna wycofać tę grafikę i zastąpić ją nową, na której wyborca nie będzie miał problemu z rozpoznaniem jej twarzy – dodaje dr Oczkoś.


Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy Wasserman spektakularnie podkłada się wyborcom. W internecie krąży nagranie z posłanką, która opowiada o planach PiS. Robi to w pełnym patosu, sztucznym tonie.

"Wassermann mówi jednostajnie i flegmatycznie niczym robot, jakby wyuczyła się kilku oklepanych formułek z kartki. Wydaje się, że to wystąpienie jest zaprzeczeniem wszystkich zasad, jakie powinny cechować dobrego mówcę" – opisywał dziennikarz naTemat.pl Rafał Badowski.

źródło: "Super Express"