Kolejne miasto nie pokaże "Kleru" po premierze. Dziwne tłumaczenie w miejscowym kinie
Grodzisk Mazowiecki to kolejne po Ostrołęce miasto, które może zablokować pokaz filmu "Kler" w kinowym repertuarze. Na razie jest pewne, że mieszkańcy nie zobaczą go od razu po premierze. Słyszą, że to odgórna decyzja. Z kolei dyrektor grodziskiego Centrum Kultury twierdzi, że to wina dystrybutora.
Dziennikarz dopytywał, dlaczego nie wybrano najgłośniejszego filmu tego roku. Jednak zdaniem dyrektora CK Pawła Twardocha nie ma w tym większej filozofii, bo inaczej kino musiałoby zrezygnować z innych filmów. "Kler" będzie można zobaczyć w Grodzisku najwcześniej pod koniec października lub na początku listopada, ale i to nie jest pewne. Rozmówca WP dodał, że chodzi też o wyśrubowane oczekiwania dystrybutora.
– Mamy w kinie jedną salę i jesteśmy w stanie niektóre warunki dystrybutora przyjąć, a inne nie. "Kler" musielibyśmy grać przez trzy tygodnie bez możliwości zagrania żadnego innego filmu – tłumaczy przedstawiciel CK. – Jeżeli dostaniemy normalne warunki wyświetlania tego filmu, to go zagramy – tłumaczy dyrektor CK.
Nie dla "Kleru" w Ostrołęce
Przypomnijmy, "Kleru" nie zobaczą także mieszkańcy Ostrołęki. Według dziennikarzy miejscowego portalu kierownik jedynego kina w mieście ma ulegać presji prezydenta Ostrołęki Janusza Kotowskiego. Kotowski należy do PiS, a w przeszłości był katechetą. Istotne w sprawie ma być też to, że patronem Ostrołęki jest Jan Paweł II.
źródło: Wirtualna Polska