Chory na raka polityk miał być "jedynką" PiS. Jednak partia wycięła go z listy

Bartosz Świderski
Były polityk Prawa i Sprawiedliwości Dawid Jackiewicz choruje na raka. Niedawno przeszedł skomplikowaną operację wycięcia jelita w warszawskim szpitalu. A tuż przed nią dowiedział się, że został wykreślony z listy wyborczej PiS.
Dawid Jackiewicz choruje na nowotwór i przeszedł już trzy poważne operacje. fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Dawid Jackiewicz miał otwierać listę PiS do sejmiku województwa dolnośląskiego. To rozpoznawalny polityk, a we Wrocławiu PiS brakuje wyborczej lokomotywy. Decyzja miała zapaść na najwyższych partyjnych szczeblach.

– Lokalni działacze, którzy tak wiele mu zawdzięczają, nie byli jednak przychylni temu pomysłowi. Dawid bardzo to przeżył. Chciał wziąć udział w wyborach, również dlatego, żeby poczuć się potrzebny. Wie też, że może dużo dać swojej partii – powiedział znajomy Jackiewicza "Super Expressowi".

Polityk już kilka miesięcy temu przeszedł poważną operację wycięcia węzłów chłonnych. Wydawało się, że jego stan się poprawia, ale niestety nastąpiły przerzuty. Nie była to pierwsza operacja Jackiewicza, bo wcześniej cierpiał na raka trzustki.


Dawid Jackiewicz to były minister skarbu. Został zdymisjonowany przez Beatę Szydło. Nieoficjalną przyczyną była polityka kadrowa w spółkach Skarbu Państwa. Sama Szydło zaznaczyła jednak dymisjonując go, że "należycie wywiązał się ze zobowiązania". Wtedy mieli odwrócić się od niego koledzy z PiS.

Dla pracy w rządzie zrezygnował z lukratywnej posady
Wcześniej dla pracy w rządzie Jackiewicz porzucił świetnie płatną posadę eurodeputowanego – zarabiał tam 40 tys. zł miesięcznie. Za swoją pracę w gabinecie Beaty Szydło w 2016 r. dostał nagrodę w wysokości 5,6 tys. zł. A była to bardzo niewielka kwota w porównaniu do innych ministrów rządu PiS.

Jako jeden z niewielu pokazał dowód przekazania nagrody. Nie oddał jej jednak na rzecz Caritasu, a na nieuleczalnie chore dzieci. Screen darowizny pokazał na Twitterze.

źródło: "Super Express"