Rewolucja w nosie. Sprawdź, czy znasz absolutnie największe kamienie milowe w historii perfumiarstwa

Michał Jośko
Zapraszamy na przebieżkę przez świat zapachów. Start: niemal 650 lat temu. Meta: czasy współczesne, ponieważ chodzi tu o perfumy, które były nie tylko wielkimi rewolucjami w momencie debiutu, lecz okazały się ponadczasowymi klasykami. Znajdziesz na tej liście swoich ulubieńców?
Witaj w fascynującym i niepokojącym świecie zapachów Fot. Flickr.com/photos/mjeshenton
Tak, twarzą tego zapachu był również Brad PittFot. mat. prasowe
Chanel N°5
Najpierw utalentowany perfumiarz Ernest Beaux stworzył propozycje nowych zapachów, następnie przedstawił je Coco Chanel. Ta wybrała spośród nich aldehydową kompozycję, która wówczas – w roku 1921 – wręcz oszałamiała nowatorstwem. Całość, utkana z ponad 80 składników (m. in. róży, piżma, wanilii, cytryny, jaśminu i drzewa sandałowego) okazała się gigantycznym sukcesem rynkowym oraz prawdziwą ikoną popkultury. Choć dzieło "Paganiniego perfumiarstwa" ma niemal 100 lat, to konsekwentnie dzierży tytuł najlepiej sprzedającego się zapachu na świecie. Ponoć co pół minuty sprzedaje się flakon "Piątki".
Cena: 339 zł za 35 ml wody perfumowanej
Bliskowschodnia Natalja Wodianowa w wersji dalekowschodniejFot. mat. prasowe
Guerlain Shalimar
Debiutant z roku 1925, do wyczarowania którego wybitny francuski perfumiarz Jaques Guerlain wykorzystał m. in. cytrusy, paczulę, wetywerię, różę, piżmo, cywet, kadzidło i drzewo sandałowe. Za inspirację służyła tutaj kultura Dalekiego Wschodu, ze szczególnym wskazaniem na bajeczne ogrody Shalimar, stworzone w XVII w. na zlecenie muzułmańskiego władcy Szahdżahana (tego samego, który powiedział architektom i budowlańcom "postawcie mauzoleum Tadź Mahal"). Dlaczego ten zapach można uznać za przełomowy? Chociażby dlatego, iż pierwsza orientalna kompozycja, stworzona przez zachodnie perfumiarstwo.
Cena: 335 zł za 30 ml wody perfumowanej
"Radość", jak wiele klasyków, doczekała się odmłodzonych wariacjiFot. mat. prasowe
Jean Patou Joy
Rok 1929. Świat odczuwa boleśnie największy kryzys gospodarczy w historii. W takim momencie francuski kreator mody Jean Patou robi coś, co można uznać za kpinę z dziesiątków milionów ludzi, którzy przymierają głodem: wypuszcza zapach reklamowany głośno jako najdroższe perfumy na rynku. Pojawienie się tego jaśminowo-różanego zapachu (opracowanego przez Henriego Almerasa) wzbudza zniesmaczenie i nienawiść ze strony bezrobotnego, żyjącego w skrajnym ubóstwie proletariatu. Zarazem powoduje, iż zamożne panie wręcz szturmują sklepy, aby stać się posiadaczkami pachnidła. Dziś Joy nie szokuje już ceną, jeśli zestawić go z rynkową konkurencją, lecz wciąż uznawany jest za podręcznikowy wręcz dowód na to, że w czasach kryzysów ekonomicznych rynek dóbr luksusowych zazwyczaj ma się wręcz świetnie.
Cena: 559 zł za 75 ml wody perfumowanej
Czy Emily Blunt jest heroiną współczesnej kinematografii?Fot. mat. prasowe
Yves Saint Laurent Opium
Ten urodzony w algierskim Oranie geniusz odcisnął piętno nie tylko na historii ubrań. Tworzył bowiem także kreacje perfumiarskie, które do dziś uznaje się za przełomowe. Najlepszym z przykładów jest ta kompozycja dla kobiet, zaprezentowana w roku 1977, która pojęcie "perfumy orientalne" wyniosła na zupełnie nowy poziom. Premiera Opium wywołała skandale (produkt został oprotestowany m. in. przez mniejszość chińską w Stanach Zjednoczonych, która odebrała go jako gloryfikację niebezpiecznego narkotyku), zarazem rozpoczynając olbrzymi sukces rynkowy. Kompozycja, zawierająca w składzie m. in. cynamon, pieprz, goździki, ziele angielskie, jaśmin, cytrusy, piżmo i kadzidło, ma iście narkotyczną projekcję, którą oszałamia kolejne pokolenia. Zaznaczmy: podobnym majstersztykiem jest Opium Pour Homme, które od 23 lat jest jedną z najwybitniejszych propozycji w świecie zapachów męskich.
Cena: 325 zł za 30 ml wody perfumowanej
Jak wyglądała Elżbiera Łokietkówna? Możesz wierzyć średniowiecznym artystom, albo obejrzeć "Koronę królów"Fot. Wikipedia.org
Pollena Aroma Woda Królowej Węgierskiej
Czym jest mikstura znana także jako larendogra lub woda węgierska? To aromatyczna nalewka spirytusowa, która roztacza woń m. in. tymianku, lawendy, rozmarynu, cynamonu i gałki muszkatołowej. W średniowieczu traktowano ją również jako lekarstwo – ówcześni kronikarze przysięgali, iż pozwala zachować młodość oraz pomaga przy udarach, nudnościach i omdleniach. Dlaczego ten "wynalazek" można uznać za przełomowy? Woda węgierska to najstarsza znana receptura perfumiarska, która bazuje na alkoholu; tak, jak zdecydowana większość współczesnych zapachów. Dodajmy, iż ową recepturę opracowała ponoć w roku 1370 nasza rodaczka, Elżbieta Łokietkówna.
Cena: 1800 zł za 6 ml perfum
To nie jest zapach dla starych ludzi! Podkreślmy: nie liczy się metryka, lecz stan duchaFot. mat. prasowe
Calvin Klein CK One
Jesteś osobą młodą (ciałem lub duchem), która chce roztaczać wokół siebie woń świeżą, niezobowiązującą oraz taką, która uzmysłowi otoczeniu, że bliskie ci są idee równouprawnienia? A więc pomyśl o użyciu tego cytrusowo–aromatycznego połączenia jaśminu, zielonej herbaty, ananasa, mchu dębowego, fiołków i piżma. Gdy pojawiło się na rynku w 1994, wywołało konsternację, gdyż nie kierowano go do żadnej z płci. Dziś zapachy uniseksowe nie są niczym zaskakującym, lecz pamiętajmy, że to właśnie CK One, pierwszym tak odważny eksperyment, przetarł im szlaki.
Cena: 120 zł za 50 ml wody toaletowej
Ponoć flakon inspirowany był malarstwem Jamesa Rosenquista, prekursora pop-artuFot. mat. prasowe
Dior Fahrenheit
Gdy wkraczamy do świata zapachów dedykowanych mężczyznom, warto zacząć od tej drzewno-kwiatowo-piżmowej kompozycji, za którą stoją perfumiarze Jean Louis Sierzac i Maurice Roger. Wzięli na tapet m. in. nuty zielone i cytrusowe, głóg, lawendę, rumianek, skórę i fiołek, osiągając coś, czego wcześniej (czyli przed rokiem 1988) jeszcze nie było: oszałamiające połączenie delikatności i słodyczy z szorstkością i "twardzielstwem". Wyobraź sobie monstrualnie umięśnionego strongmana, który idzie do swojej ukochanej z bukietem kwiatów – takie właśnie sprzeczności łączy w sobie Fahrenheit. Jeden z najbardziej niepodrabialnych (i zarazem najchętniej podrabianych) zapachów.
Cena: 369 zł za 50 ml wody toaletowej
Nie, nie musisz tak wyglądać, aby używać Davidoffa. Choć oczywiście możeszFot. mat. prasowe
Davidoff Cool Water
Ten równolatek Fafhenheita, wykreowany przez mistrza perfumiarstwa Pierre'a Bourdona, może być prawdziwym wzorcem z Sèvres, gdy chcielibyśmy pokusić się o zdefiniowanie zapachu, który przez niektórych określany jest umownie jako "sportowy świeżak". W składzie znajdziesz tutaj m. in. miętę, drzewo sandałowe i cedrowe, lawendę, jaśmin, kolendrę, bursztyn, tytoń i piżmo, zwieńczone aromatem morskiej bryzy. Tak obrazowym, że jeśli zamknąć oczy i zdać się wyłącznie na nos i wyobraźnię, Cool Water momentalnie przenosi człowieka na odległą tropikalną plażę.
Cena: 80 zł za 40 ml wody toaletowej
"Czarny Adidas" z jednej strony tkwi w latach 90., drugą przebija się już do przyszłościFot. mat. prasowe
Adidas Active Bodies
To było naprawdę mocne wejście w lata 90.! Kompozycja z kategorii aromatycznych zapachów fougére (powszechnie nazywana po prostu "czarnym Adidasem") pojawiła się 28 lat temu, demonstrując światu, że aldechydy mogą bezproblemowo koegzystować z aromatami cedru, piżma, mchu, liści czarnej porzeczki, róży, labdanum i styraksu. We wspominanej dekadzie tym Adidasem pachniał niemal wszyscy dresiarze. Dziś można już podejść do niego bardziej obiektywnie. Wówczas okaże się, że mamy do czynienia z prawdziwym arcydziełem – ten zapach mogłaby wypuścić firma tworząca ambitne, niszowe perfumy i bezproblemowo żądać za niego ogromnych pieniędzy.
Cena: 90 zł za 100 ml wody toaletowej
Niegdysiejszy ambasador zapachu, czyli Oscar Pistorius. Pomimo takich konotacji A*Men niezmiennie zachwycaFot. mat. prasowe
Mugler A*Men
Pozycja z gatunku "kochaj albo rzuć", ten zapach nie wzbudza emocji pośrednich. Rzecz, sygnowana przez kreatora mody Thierry'ego Muglera, wpadła z impetem w roku 1996, z miejsca doprowadzając do globalnej dysputy na temat tego, jak może pachnieć mężczyzna. W czasach, gdy rynek opanowany był przez rozmaite wariacje na temat klasycznych, bezpiecznych aromatów kolońskich lub fougére, pojawił się A*Men: ekstrawagancki zapach, w którym ulepkowatą słodycz (m. in. wanilii oraz karmelu) połączono z akcentami spalenizny, kawy, mleka, mięty i paczuli. Dodajmy do tego potężną projekcję, która z daleka krzyczała "jestem mężczyzną nowej ery".
Cena: 139 zł za 30 ml wody toaletowej