Żona Konrada Gacy w poruszającym wywiadzie po stracie męża. "Nie rozdzieli nas śmierć"

redakcja naTemat
Żona zmarłego biznesmena Konrada Gacy udzieliła pierwszego wywiadu po śmierci męża. Padły w nim trudne wyznania. "Moje serce i mózg pracują w niezgodzie. Serce czuje, że Konrad jest cały czas przy nas, a mózg chyba jeszcze nie przetworzył tego, co się wydarzyło" – przekonywała Patrycja Gaca na antenie programu "Dzień dobry TVN".
Żona Konrada Gacy wciąż nie poradziła sobie ze stratą męża. Fot. TVN Player
Dalej kobieta opowiadała, jak poznała o 16 lat starszego mężczyznę, który już wtedy był trenerem i dietetykiem. Konrad Gaca poszedł ze swoją dziewczyną na studniówkę, na której była też Patrycja, i wzbudził u wszystkich duże zainteresowanie.

"Miałam 16 lat, przyszłam na trening do Konrada. Dla mnie to była osoba znana, wtedy jeszcze na poziomie Lublina i regionu, »największy biceps w Polsce« zwrócił na mnie uwagę. On od pierwszego wejrzenia się wokół mnie kręcił, by zagadać. Każdemu życzę takiego związku i takiej miłości. Nie rozdzieli nas śmierć" – przybliżała Patrycja Gaca.


Żona Gacy tłumaczyła, że po śmierci trenera pozostała sama z niepełnosprawną córką. Dodała, że bliscy pomagają jej w wychowywaniu dziecka.

Guru odchudzania
Przypomnijmy, że Konrad Gaca w ciągu kilku lat z kulturysty i właściciela małej siłowni w Lublinie wyrósł na guru odchudzania i właściciela wielkiego przedsiębiorstwa Gaca Centrum.

Ludzie, których odchudził, mówili o nim "Chodakowska w spodniach", "chudotwórca". Pomagał osobom chorobliwie otyłym. Ale pracował też charytatywnie, gdy kogoś nie było stać na skorzystanie z jego usług. Był autorem kilku książek i znanym z telewizji ekspertem ("Fat killers. Zabójcy tłuszczu", "Pytanie na śniadanie"). Odchudzał znane gwiazdy, jak na przykład tancerkę Iwonę Pavlović.

Konrad Gaca zmarł w sierpniu tego roku z powodu pęknięcie tętniaka. Miał 42 lata.

źródło: TVN