Ratusz alarmuje po decyzji Dudy. "Za bezpieczeństwo odpowiada Kancelaria Prezydenta"

Paweł Kalisz
Rzecznik stołecznego Ratusza przestrzega, że od momentu, gdy prezydent Duda objął patronatem organizację marszu na stulecie odzyskania niepodległości, kwestia bezpieczeństwa uczestników spada na Kancelarię Prezydenta. Problem tylko z pozoru jest błahy.
Odpowiedzialność za bezpieczeństwo marszu będzie teraz spoczywać na Kancelarii Prezydenta. Warszawski ratusz umywa ręce. Fot. Robert Robaszewski / Agencja Gazeta
– Uroczystości państwowe są poza kompetencjami urzędu miasta. Oficjalne organizowanie marszu przez prezydenta oznacza, że teraz za wszystkie wydarzenia podczas tych uroczystości oraz za sprawy związane z bezpieczeństwem odpowiada Kancelaria Prezydenta RP – podkreślił w wywiadzie dla Onetu rzecznik stołecznego Ratusza Bartosz Milczarczyk.

Problem tylko z pozoru wygląda na błahy. Rzecznik prezydenta ogłosił w środę, że Marsz Biało-czerwony będzie miał charakter uroczystości państwowej i że prezydent do spółki z rządem będzie go organizował. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że marsz ma się odbyć w niedzielę, czyli już za kilka dni.


Wciąż nie wiadomo, jakie będą losy zakazanego przez Hannę Gronkiewicz-Waltz Marszu Niepodległości. Organizatorzy odwołali się od decyzji prezydent Warszawy. I choć trasa przebiegu zgodnie z prawem nie może przecinać trasy uroczystości państwowej, to organizatorzy twierdzą, iż marsz się odbędzie za zgodą lub bez niej, a trasa pozostaje bez zmian.

Prezydent zaprasza na swój marsz wszystkich Polaków, z lewej i prawej strony. Czyli czytając między wierszami, środowiska LGBT i skrajnych prawicowców, oraz feministki i antyaborcjonistów. Zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom przemarszu będzie nie lada wyzwaniem.

Przypomnijmy, że Hanna Gronkiewicz-Waltz ogłosiła dziś decyzję o zakazie Marszu Niepodległości właśnie z uwagi na brak współpracy z szefem MSWiA, a co za tym idzie, brak możliwości zapewnienia bezpieczeństwa.

źródło: Onet.pl