Kancelaria Senatu zamówiła portret za prawie 8 tysięcy. Jest na nim... Stanisław Karczewski
Kancelaria Senatu zamówił wizerunek marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego – podaje "Super Express". Namalowanie portretu miało kosztować 7700 zł.
Są jednak wątpliwości co do ceny dzieła. – Ponad 7 tys. za portret to jednak dużo. Pytanie, po co on, skoro PiS liczy, że przyszłej kadencji też będzie mieć marszałka. A jeżeli pan marszałek tak bardzo chciał mieć portret, może powinien zapłacić z własnej kieszeni – skomentował wysoką cenę obrazu Piotr Apel z Kukiz'15.
Kancelaria ponadto obraz ukrywa, choć w praktyce można go zobaczyć w tabloidzie.
Sam Karczewski znalazł się niedawno ponownie pod ostrzałem za nazwanie w przed dwa laty Aleksandra Łukaszenki "ciepłym człowiekiem". Dlaczego teraz? Bo wyjaśnił te słowa – i samo tłumaczenie tych słów było chyba jeszcze gorsze.
źródło: Super Express