Zmarł profesor Romuald Dębski. Był jednym z najlepszych ginekologów w kraju
Prof. Romuald Dębski, jeden z najlepszych ginekologów w kraju, nie żyje. Zmarł w wieku 62 lat po kilkudniowej walce o życie w szpitalu. O śmierci profesora poinformował w czwartek rano Szpital Praski w Warszawie.
"Zmarł prof. Dębski. Polska straciła prawdziwego przyjaciela kobiet. Żegnaj Romualdzie" – napisała na Twitterze Joanna Senyszyn.
Media już 11 grudnia informowały o śmierci prof. Romualda Dębskiego, powołując się na niesprawdzone informacje. W rzeczywistości stan jednego z najlepszych polskich ginekologów był bardzo ciężki.
"Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele, Kochane Pacjentki, Profesor Dębski jest w szpitalu, walczy o życie. Dziękujemy za słowa wsparcia, które dostajemy zewsząd, ogromnie dużo dla nas znaczą. Profesor nie wierzył w cuda. On je po prostu robił. Wierzymy, ze taki cud przydarzy się i jemu. W pełni na to zasłużył" – informowała na Facebooku Marzena Dębska wraz z zespołem Dębski Clinic. Niestety, nie udało się uratować prof. Dębskiego.
Fot. Albert Zawada / Agencja Gazeta (kolaż naTemat)
– Podpisuję się pod wnioskami rodziców, którzy występują z prośbą o to, żeby zakończyć przedwcześnie ciążę, bo nie czują się na siłach, żeby doczekać, aż urodzi się dziecko, które umrze w ciągu 15 minut po porodzie, albo tym bardziej, urodzi się dziecko, które będzie mogło żyć wiele lat, tylko że będzie totalnie niepełnosprawne i będzie stanowiło obciążenie – mówił w wywiadzie dla TVN24.