"Wstyd dla środowiska". Lider narodowców nazywa Andruszkiewicza pisowskim pieniaczem

Paweł Kalisz
– Andruszkiewicz robi za pisowskiego pieniacza, a zarazem nigdy nie wystąpił z odważnym głosem w tematach szczególnie ważnych – stwierdza Robert Winnicki w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Zdaniem prezesa Ruchu Narodowego (obaj do Sejmu weszli z list Kukiz 15') nowy wiceminister cyfryzacji przynosi wstyd całemu środowisku narodowemu, do którego jeszcze niedawno należał.
Robert Winnicki stwierdza, że Adam Andruszkiewicz przynosi wstyd całemu środowisku narodowemu. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Robert Winnicki nie najlepiej ocenia Adama Andruszkiewicza. Zdaniem prezesa Ruchu Narodowego Andruszkiewicz przynosi wstyd całemu środowisku, z którego przecież się wywodzi. – Działacze Młodzieży Wszechpolskiej zmusili go do odejścia z funkcji prezesa – przypomina Winnicki.

– Założył Endecję, w której doszło do rozłamu jeszcze przed pierwszym zjazdem. Gość w trzy lata zaliczył więcej wolt ideowych i organizacyjnych niż niektórzy wyśmiewani politycy przez całe życie – stwierdza Winnicki i dodaje, że powołanie Andruszkiewicza na wiceministra cyfryzacji właściwie to narodowców rozbawiło.


Zdaniem Winnickiego nominacja dla Andruszkiewicza pokazuje, w jak złej kondycji jest PiS. –
Andruszkiewicz robi za pisowskiego pieniacza. Ma opinię karierowicza, któremu na jesieni 2015 r. uderzyła sodówka i który rozmienił ideę na drobne. To jest wstyd dla środowiska narodowego, że taki ktoś wyszedł z naszych szeregów – stwierdza szef RN w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

źródło: rp.pl