"Jestem dumna ze swoich rodziców". Poruszający list córki Jurka Owsiaka
Akcja #MuremZaOwsiakiem zatacza coraz szersze kręgi. Tysiące osób próbują przekonać Jurka Owsiaka, by wycofał się z podjętej decyzji. Wygląda na to, że Owsiak jest zdecydowany – zarząd Fundacji WOŚP przyjął we wtorek jego rezygnację. Tymczasem córka Owsiaka, Ola, publikuje na Facebooku pełen emocji list, który jest odpowiedzią na ostatnie wydarzenia.
Następnie zwraca się do posłanki PiS, Krystyny Pawłowicz i jej wypowiedzi: "proszę nie mówić, kto może zostać, kto ma odejść... proszę zrobić w końcu coś uprzejmego dla kogokolwiek... może coś komuś ugotować, pomóc przynieść zakupy, przeczytać bajkę...".
Bardzo mocno brzmią jej słowa skierowane do wszystkich tych, których główną życiową aktywnością jest hejt, "którzy energię potrafią przekładać, zdaje się jedynie na nienawiść i durną krytykę wobec innych". – Gówno z tego wynika, drodzy Państwo!!! – nie przebiera w słowach Ola Owsiak. I taką postawę - nicnierobienia i wyłącznie krytykowania - przeciwstawia temu, co robili zawsze jej rodzice.
Tuż po informacji o tym, że lekarzom nie udało się uratować prezydenta Gdańska i Paweł Adamowicz zmarł w wyniku ataku nożownika, Jurek Owsiak ogłosił, że składa rezygnację z funkcji prezesa Fundacji WOŚP. We wtorek zarząd Fundacji przyjął jego dymisję.Jestem dumna ze swoich rodziców, którzy życie naszej rodziny podporządkowali działalności Fundacji... Nawet jak czasem szlag mnie trafiał, że znów zamiast o naszych sprawach, przy stole rozmawiamy o listach z prośbami, brakach w szpitalach, tragediach pacjentów i ich rodziców, przetargach...
Rodzice nigdy nie strzelali pogadanek, że trzeba być takim czy siakim, że trzeba robić tak czy śmiak... Ale żyjąc, jak żyją, i robiąc to, co robią, nauczyli nas, że w życiu trzeba mieć WRAŻLIWOŚĆ, ODWAGĘ, SIŁĘ I TRZEBA POMAGAĆ, ŁĄCZYĆ i KOCHAĆ. I ZAWSZE PODPISYWAĆ SIĘ IMIENIEM I NAZWISKIEM POD TYM CO SIĘ ROBI!