Jego głos zna każdy, nawet jeśli o tym nie wiecie. Janusz Kozioł potrzebuje pomocy w walce z rzadką chorobą
Podstępna choroba zaatakowała 3 lata temu. Lekarze przez długi czas nie byli w stanie postawić diagnozy. Gdy usłyszałem: stwardnienie zanikowe boczne opuszkowe, nie chciałem wierzyć – napisał Janusz Kozioł. Choć jego głos znają chyba wszyscy w Polsce, dziś znany lektor nie może mówić i ma problemy z oddychaniem. Walczy o życie i potrzebuje pomocy.
"Trwa walka o każdy oddech. Proszę, pomóż. Potrzebne są leki i specjalistyczna opieka całodobowa" – napisał znany lektor, spiker radiowy i prezenter. Powiedzieć tego nie zdoła, nie tylko ma problemy z mówieniem, ale też z oddychaniem. Wszystko dlatego, że trzy lata temu zaatakowała go choroba. Dwa lata temu musiał z jej powodu przerwać pracę.Aktualizacja 18.01.2019: Niestety Janusz Kozioł zmarł po długiej walce z chorobą. Czytaj więcej
Dziś leży w łóżku i walczy o każdy oddech. "Przestałem dla Was czytać... Potem pojawiły się kłopoty z jedzeniem, przełykaniem, a w końcu z oddychaniem. W ostatnich tygodniach choroba się nasiliła" – słowa Janusza Kozła można przeczytać na stronie pomagam.pl.
"Nie wiadomo, dlaczego choroba się pojawia i nie ma na nią lekarstwa. Pozostaje tylko cud" – dodaje lektor.
Pomocy można udzielić na stronie pomagam.pl.