Europa walczy z rakiem płuca. Najwięcej chorych umiera w Polsce, Holandii, Belgii, Wielkiej Brytanii i Grecji

Anna Kaczmarek
Rak płuca to cały czas nowotwór, który co roku zabija najwięcej Polaków. Jeśli spojrzymy na Europę to właśnie w Polsce umiera najwięcej chorych na raka płuca, choć najwięcej nowych przypadków tego nowotworu notuje się w Holandii - wynika z badania przeprowadzonego przez Economist Intelligence Unit dotyczącego analizy porównawczej 13 krajów, w tym także Polski, w kontekście raka płuca.
Rak płuca to nadal jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych w Europie. Prawo autorskie: jovanjaric / 123RF Zdjęcie
Wstępny raport przygotowany przez Economist Intelligence Unit (EIU), wykazał poważne dysproporcje wśród kilkunastu krajów biorących udział w badaniu, dotyczące profilaktyki, diagnostyki i leczenia raka płuca.

Kuleje profilaktyka i leczenie
Pierwsze dane z badania pokazują, że potrzebna jest skuteczniejsza strategia, aby zmniejszyć liczbę zgonów, szczególnie w obszarze profilaktyki i dostępu do leczenia.

Wstępne wnioski z raportu przedstawiono podczas European Cancer Forum w Brukseli, którego organizatorami byli: Lung Cancer Europe, European Cancer Patient Coalition, The Economist Intelligence Unit oraz firma MSD.


Z badania wynika, że w ciągu ostatnich 15 lat liczba nowych przypadków raka płuca była najwyższa w Holandii, a najniższa w Szwecji. Liczba zgonów z powodu tego nowotworu jest najwyższa w Polsce, Holandii, Belgii, Wielkiej Brytanii i Grecji, ale liczba ta znacznie spadła w ciągu ostatnich 15 lat. 

– W ostatnich latach udało nam się poprawić wyniki pacjentów chorych na raka, chociaż choroba ta pozostaje drugą przyczyną śmierci w krajach UE. Wyniki badania Economist Intelligence Unit jasno pokazują, że potrzeba ścisłej współpracy wszystkich zainteresowanych stron i walka z tą chorobą niewątpliwie pozostanie priorytetem Komisji w nadchodzących latach – mówił Martin Seychell, zastępca dyrektora generalnego w Dyrekcji Generalnej ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (DG SANTE) Komisji Europejskiej,podczas Europejskiego Forum Walki z Rakiem.

Dłuższe życie
W badaniu zaobserwowano, że wzrasta liczba pacjentów, który żyją ponad 5 lat od diagnozy. Wcześniej ponad 15 lat od diagnozy żyło 12 proc. chorych, teraz już 17 proc. Austria, Szwecja i Norwegia mają najwyższy wskaźnik przeżywalności w przypadku raka płuc, a najniższy wskaźnik przeżycia występuje w Rumunii, Finlandii i Wielkiej Brytanii.

Rak płuca jest postrzegany jako priorytetowy problem zdrowotny wymagający odpowiednich działań w tych krajach, w których istnieją plany i wytyczne dotyczące zapobiegania temu nowotworowi. W tym zakresie najlepiej wypadają Szwecja i Francja, natomiast pewne zaległości w tym obszarze ma Finlandia.

Głównym czynnikiem ryzyka zachorowania na raka płuca jest palenie tytoniu (około 80 proc. nowotworów płuc związanych jest z paleniem tytoniu).

Dlatego w badaniu zwrócono uwagę na programy zdrowotne związane z propagowaniem rzucania palenia i ograniczania dostępu do tytoniu oraz e-papierosów, a także zapobiegania ekspozycji na dym tytoniowy. Najlepsze programy były w Finlandii i Norwegii, najsłabiej wypadła pod tym względem Rumunia.

Będą badania przesiewowe?
Co ciekawe, tylko Szwecja i Polska mają rozdział dotyczący raka płuc w Narodowym Programie Zwalczania Chorób Nowotworowych, a tylko cztery kraje (Austria, Francja, Rumunia i Grecja) zaktualizowały swoje Narodowe Programy Zwalczania Chorób Nowotworowych w ciągu ostatnich pięciu lat.

Jedynie połowa przebadanych krajów (Belgia, Francja, Niemcy, Holandia, Polska, Hiszpania, Wielka Brytania) rozpoczęła lub uczestniczy w działaniach mającym na celu zbadanie, czy i jak można wprowadzić badania przesiewowe.

Słabo z diagnostyką
Jedna sprawa to profilaktyka, ale równie ważne są dobra diagnostyka i i leczenie. W badaniu zweryfikowano dostępność do prawidłowej diagnostyki oraz do leczenia, w tym do innowacyjnych terapii.

Z dokumentu wynika, że badanie na obecność czterech najczęściej występujących biomarkerów w raku płuc gwarantuje tylko kilka państw, a wykonanie tych badań jest praktycznie równoznaczne z prawidłowym stosowaniem innowacyjnego leczenia.
– Wszystkie zainteresowane strony powinny przyspieszyć wdrażanie polityk, które przyczyniają się do lepszych wyników. Jako biofarmaceutyczna firma badawcza współpracujemy z rządami w całej Europie, aby zapewnić pacjentom dostęp do naszych innowacyjnych leków onkologicznych we właściwym czasie, aby pomóc w przedłużeniu i poprawie życia pacjentów z rakiem płuca –  podkreślał Deepak Khanna, wiceprezes MSD Oncology.

Światełko w tunelu
Warto przypomnieć, że w ostatnim czasie dokonał się przełom w leczeniu raka płuca. Nowe leczenie immunokompetentne i leczenie celowane pozwala pacjentom żyć dużo dłużej niż dotychczas. Część polskich pacjentów ma już dostęp do nowoczesnych leków.

Co roku ponad 21 tys. osób w Polsce dowiaduje się, że ma raka płuca, a ok. 22,5 tys. umiera. Rak płuca jest obecnie w Polsce zabójcą nr 1 wśród nowotworów złośliwych, zarówno mężczyzn, jak kobiet.

To nowotwór heterogenny, a typ i stopień zaawansowania nowotworu wpływają na wybór metody leczenia. Ok. 20 proc. rozpoznań to rak drobnokomórkowy, 80 proc. – niedrobnokomórkowy, w którym z kolei można wyróżnić typ płaskonabłonkowy, niepłaskonabłonkowy oraz niezidentyfikowany. W typie niepłaskonabłonkowym wyróżnia się podtypy raka gruczołowego, wielkokomórkowego oraz inne.

Rzadko zdarza się, że chory trafia do lekarza, kiedy rak płuca nie jest zaawansowany (20 proc. rozpoznań). Nowotwór przez lata potrafi nie dawać żadnych objawów.