Rodzinny kryzys zażegnany? Zenon Martyniuk: "Daniel jest z nami. Znowu wszystko jest w porządku"

Bartosz Świderski
– Daniel jest z nami. Znowu wszystko jest w porządku – zapewnia w rozmowie z "Faktem" Zenon Martyniuk. Jego syn po grudniowej awanturze opuścił dom rodzinny i ciężarną żonę. "Szalał w nocnych klubach w Warszawie, wybrał się także na narty" – informuje dziennik.
Zenon Martyniuk zapewnia, że jego syn wrócił do domu i "wszystko jest w porządku". Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta
Czy syn króla disco-polo powróci także do żony, która oczekuje na poród? O tym dziennikarzom gazety mówi znajomy Martyniuków: – Ona nie chce się już widzieć z mężem, a Daniel prawdopodobnie będzie chciał unieważnienia małżeństwa.

Kłopoty Daniela M.
Ewelina, żona Daniela M., opuściła Wasilkowo, gdzie wspólnie mieszkali i udała się do rodzinnego domu w Wielkopolsce. 30 grudnia Daniel M. został zatrzymany przez policję po awanturze domowej. Mężczyzna nie chcieć wpuścić do domu żony, miał przy sobie marihuanę – podaje "Fakt".

O tym, że syn najpopularniejszego muzyka disco polo został wyprowadzony w kajdankach, miał poinformować jeden z mieszkańców Wasilkowa, który był świadkiem zdarzenia. Białostocka prokuratura prowadzi czynności wyjaśniające w tej sprawie.


To nie pierwsze problemy z prawem syna króla disco polo. Wiosną lokalny tygodnik "Echo Turku" pisał w artykule "Ojciec lubi zielone oczy, a syn marihuanę" o jego zatrzymaniu. Mężczyzna wówczas zaprzeczał tym doniesieniom. Jak informuje Naszemiasto.pl, Daniel M. został skazany przez sąd w Turku.

źródło: "Fakt"