Joanna Kulig tą rolą nie podbije Hollywood. Amerykanie uśmiercili ją... w 9. minucie pierwszego odcinka

Łukasz Grzegorczyk
O tym, że Joanna Kulig zagra w serialu "Hanna", wiadomo było od dłuższego czasu. Jeśli ktoś liczył jednak na dłuższe wątki z Polką w roli głównej, może poczuć się bardzo zawiedziony. Amerykanie uśmiercili ją już w pierwszym odcinku. I to w jego dziewiątej minucie.
Joanna Kulig w serialu "Hanna". Jej bohaterka ginie już w pierwszym odcinku. Kadr z serialu "Hanna"
"Hanna" to tak naprawdę 8-odcinkowy remake filmu o tym samym tytule z 2001 roku. Pierwszy odcinek produkcji udostępniono w serwisie Prime Video przy okazji Super Bowl – i to tylko na 24 godziny.

Kulig zagrała przez... 9 minut
Występ Joanny Kulig w "Hannie" z pewnością nie przejdzie do historii, tak jak to było z "Zimną wojną". Gra przybraną matkę tytułowej bohaterki i jest to rola czysto epizodyczna. Johanna Zydek, w której rolę wcieliła się Polka, ginie już w 9. minucie produkcji. Bohaterka umiera w wypadku, do którego dochodzi podczas ucieczki samochodem z tytułową Hanną. Auto zostaje ostrzelane i uderza w drzewo.


Po chwili widzowie są przenoszeni do przyszłości i oglądają wydarzenia, które rozgrywają się 15 lat po tragicznym wypadku.

Kiedy kolejne odcinki?
Więcej na temat serialu "Hanna" można przeczytać w tekście Bartosza Godzińskiego. Produkcja po pierwszym odcinku zdobywa pozytywne recenzje, bo zapowiada się na emocjonujący thriller sensacyjny, a aktorka wcielająca się w postać Hanny fascynuje i budzi sympatię. Oficjalna premiera serialu odbędzie się w marcu.

źródło: "Super Express"