Podwyżki będą nieznaczne. Pokazujemy, na co zgodziła się nauczycielska "Solidarność"

Piotr Rodzik
Nauczyciele z "Solidarności" to jedyny związek, który zgodził się na rządowe propozycje i odstąpił od strajku. Nie ma w tym jednak żadnego zaskoczenia, gdyż żądania "S" były znacznie niższe niż te Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. Dość powiedzieć, że na mocy tego porozumienia pedagodzy na razie mogą liczyć tylko na niewielkie podwyżki.
Znamy szczegóły porozumienia nauczycielskiej "Solidarności" z rządem. Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Porozumienie to efekt niedzielnych rozmów "ostatniej szansy". Podpisały się pod nim tylko strona rządowa oraz nauczycielska "Solidarność", którą reprezentował jej przewodniczący Ryszard Proksa, swoją drogą radny PiS. Dlaczego "S" zgodziła się na to porozumienie, chociaż jeszcze w piątek nie była zadowolona z efektów rozmów? – Ponieważ zostały zrealizowane nasze postulaty, wszystkie praktycznie. Rada krajowa w piątek zadecydowała, że jest to taki kompromis, na jaki się można zgodzić. Także my mamy sto procent skuteczności negocjacji – mówił cytowany przez TVN24 Ryszard Proksa, szef nauczycielskiej Solidarności.


Te postulaty zawarto w pięciopunktowym porozumieniu. Zgodnie z nim po podwyżkach wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty ma wynieść 2780 złotych, kontraktowego 2860 złotych, mianowanego 3248 złotych, a dyplomowanego 3815 złotych.

Te propozycje to prawie 15 proc. podwyżki w 2019 roku. Składają się na to 9,6 proc. podwyżki we wrześniu oraz już wypłacona 5-procentowa podwyżka od stycznia. Ponadto dodatek za wychowawstwo ma nie być mniejszy niż 300 zł.

Nauczyciele uzyskali też zmiany w systemie oceniania ich pracy oraz "zmniejszenie biurokracji". Zapisano też dodatkowe świadczenie dla młodych nauczycieli "na start". To tysiąc złotych.

Zwiększeniu ulegnie także liczba godzin do dyspozycji dyrektora w celu zapewnienia uczniom wynagrodzenia za prowadzenie zajęć rozwijających zainteresowanie. Po likwidacji "godzin karcianych" do szkół ma trafić na ten cel w okresie 10 lat ok. 1,9 mld zł. W porozumieniu znalazł się jednak jeszcze jeden istotny zapis – zgodnie z nim zmiana systemu wynagradzania nauczycieli nastąpi w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi do 2020 roku.

źródło: tvn24.pl