
Kupując samochód na terenie Unii Europejskiej unikniemy cła na granicy, ale jeśli ściągamy samochód osobowy, to akcyzy nie da się uniknąć. Ile trzeba będzie zapłacić, żeby móc zarejestrować swoje wymarzone cztery kółka w Polsce?
REKLAMA
Kupując samochód za granicą mamy szansę zobaczyć, czy rzeczywiście Niemiec płakał, jak sprzedawał. Będziemy wiedzieć, czy pojazd był w stanie sam przejechać przez granicę czy raczej przypominał poskręcaną wiatę przystankową. Ale kupno auta i sprowadzenie go zza granicy to nie koniec wydatków.
Przede wszystkim warto pamiętać, że mamy tylko miesiąc na jego przerejestrowanie. Trzeba wypełnić wniosek i złożyć w swoim starostwie powiatowym, właściwym dla miejsca zameldowania. Mieszkaniec warszawskiej Białołęki nie zarejestruje samochodu na Ursynowie, nawet gdyby bardzo chciał.
Podatek od luksusu
Wcześniej jednak trzeba pójść do urzędu skarbowego i opłacić akcyzę. W przypadku aut z krajów UE nie zapłacimy cła, ale akcyzy nie da się uniknąć. Zgodnie z ustawą podstawa opodatkowania dotyczy pojazdów osobowych, a jej wysokość zależy od wielkości silnika i wartości rynkowej auta.
Wcześniej jednak trzeba pójść do urzędu skarbowego i opłacić akcyzę. W przypadku aut z krajów UE nie zapłacimy cła, ale akcyzy nie da się uniknąć. Zgodnie z ustawą podstawa opodatkowania dotyczy pojazdów osobowych, a jej wysokość zależy od wielkości silnika i wartości rynkowej auta.
W przypadku samochodów wyposażonych w silnik o pojemności do dwóch litrów stawka podatku wynosi 3,1 proc. jego wartości. W przypadku większych pojemności stawka drastycznie rośnie i wynosi już 18,6 proc. Ustawodawca tłumaczy to troską o środowisko, wychodząc z założenia, że większe silniki emitują więcej trujących spalin.
Podstawą wyliczenia stawki podatku jest cena zakupu na umowie kupna sprzedaży. Ale nie warto jej sztucznie zaniżać. Jeśli kupimy okazyjnie auto w dobrym stanie to mamy szczęście, ale jeśli na umowie wpiszemy jeszcze niższą wartość, to może się okazać, że zwróci to uwagę urzędników.
Nie ma się co łudzić – oni znają ceny aut, a w szczególnych przypadkach powołają biegłego, który sam wyceni wartość naszego pojazdu. Jeśli się okaże, że jest ona o jedną trzecią niższa niż średnia wartość rynkowa danego modelu, to dodatkowo zostaniemy obciążeni kosztami pracy biegłego.
Oczywiście powyższe zasady dotyczą samochodów sprawnych i względnie zadbanych. W przypadku ściągania zza granicy aut rozbitych lub wymagających kosztownego remontu ich wartość będzie niższa niż w tabelach Eurotaxu. Warto, idąc do urzędu, mieć ze sobą zdjęcia i inne dokumenty, na których widać stan ogólny samochodu.
Ciężarowe bez podatku
Zdarza się, że niektórzy próbują obchodzić akcyzę, montując kratkę w samochodzie lub inną przegrodę, która zamienia auto z osobowego na ciężarowe. Za ciężarowe nie płaci się podatku, ale metoda nie zawsze jest skuteczna. Czasem urzędnicy nawet po kilku latach potrafią skontrolować, czy pojazd zarejestrowany jako ciężarówka jest nią w istocie.
Zdarza się, że niektórzy próbują obchodzić akcyzę, montując kratkę w samochodzie lub inną przegrodę, która zamienia auto z osobowego na ciężarowe. Za ciężarowe nie płaci się podatku, ale metoda nie zawsze jest skuteczna. Czasem urzędnicy nawet po kilku latach potrafią skontrolować, czy pojazd zarejestrowany jako ciężarówka jest nią w istocie.
Jeśli stwierdzą, że pojazd jest użytkowany jako samochód osobowy, trzeba się liczyć z naliczeniem akcyzy, przy czym podstawą wyliczenia stawki będzie kwota zakupu auta. Od tej decyzji można się oczywiście odwołać i przedstawić dowód na to, że auto było użytkowane zgodnie z przeznaczeniem.
