Schetyna przemówił jak lider opozycji. Ujawnił plan na kolejną kampanię wyborczą
Nie ustąpimy przed nienawiścią. Ruszymy w Polskę. Nie ma alternatywy dla zjednoczonej opozycji – zapowiadał Grzegorz Schetyna podczas przemówienia w ramach posiedzenia rad krajowych PO i Nowoczesnej. Polityk ogłosił, że współpraca obu partii będzie jeszcze głębsza. Nie zabrakło też krytycznych odwołań do polityki PiS.
Lider PO wygłosił wyjątkowo emocjonalne przemówienie, które brzmiało jak nowe otwarcie działań po wyborach do PE. – Jedni mówią, że prawie 40 proc. to jednak dużo, inni załamują ręce i biadolą, że mało. Wpatrują się w te procenty i albo się nimi zadręczają albo pocieszają. A ja wam powiem, trzeba patrzeć w przód – zachęcał.
Dalej Schetyna obiecał, że "nie będzie załamywania rąk i narzekania". – Nasza determinacja nie zmaleje, tylko wielokrotnie wzrośnie – zapowiedział.
"Wyruszymy w Polskę"
Wśród deklaracji, które padły z ust Schetyny pojawił się pomysł wyruszenia w wielką trasę, by rozmawiać z Polakami. – Będziemy docierać do gmin i powiatów. Odwiedzimy każdy okręg wyborczy w Polsce – stwierdził.
Zaraz po tym szef PO ocenił, że "skala i bezwstyd partyjnej propagandy osiąga poziom państw totalitarnych". – Tym bardziej musimy docierać do ludzi z prawdą. Muszą ją usłyszeć, żeby chociaż mieć wybór – podkreślił.
Schetyna nie ma wątpliwości, że kluczowa przed październikowi wyborami jest współpraca. Wspomniał, że nie ma alternatywy dla zjednoczonej opozycji.
Ponadto poinformował, że razem z Radą Krajową Nowoczesnej jego partia postanowiła utworzyć wspólny klub parlamentarny i zacieśnić współpracę struktur. – Organizujemy nowy sztab i profesjonalne zaplecze. W nowym sztabie znajdą się m.in. Krzysztof Brejza, Adam Szłapka i Jacek Karnowski – ujawnił.