Pereira oskarżany o... promowanie nazizmu. Kuriozalna afera ws. koszulki z liczbą 88
Samuel Pereira pojawił się podczas meczu na Stadionie Narodowym w biało-czerwonej koszulce z nadrukowaną na plecach liczbą 88, która w neonazistowskich kręgach oznacza pozdrowienie "Heil Hitler". I tak właśnie zinterpretowało to wielu komentatorów...
Według neonazistowskiej symboliki liczba ta ma stanowić skrót od nazistowskiego pozdrowienia "Heil Hitler" - w alfabecie litera h znajduje się na 8 miejscu. Liczba może nawiązywać też do oddziałów SS – w alfabecie litera s jest notabene ósma od końca. Nadruk na koszulce Pereiry nie umknął więc uwadze użytkowników Twittera. Wszystko zaczęło się od wpisu Bena Stanleya z SWPS.
"Trzeba zauważyć wprost, że 88 to liczba, która w neonazistowskim slangu oznacza po prostu Heil Hitler. Wierze, że Pereira nie jest znawcą podkultury (…) i kompletnie nie ma pojęcia o co chodzi" – zaznaczył pod tweetem redaktor naczelny portalu wiadomo.co Przemysław Szubartowicz. W dyskusję z dziennikarzem wdał się redaktor "Do Rzeczy" i Wirtualnej Polski.
"A przychodzi Panu do głowy takie proste wyjaśnienie sprawy jak fakt, że Pereira urodził się w 1988 roku? Czy to zbyt oczywiste i nie pasuje do z góry upatrzonej tezy?" – napisał Marcin Makowski.
Całość postanowili skomentować też inni internauci. "Z reguły na takich koszulkach pojawia się numer 01 lub 00. Pereira doskonale wie, że liczba 88 odnosi się do ósmej litery w alfabecie" – napisał jeden mężczyzna. "Nie miejmy wątpliwości. Wczoraj miał miejsce potworny akt antysemityzmu. Wszędzie i w każdej postaci. Nawet powietrze było antysemickie" – kpią inni.
Samuel Pereira postanowił odnieść się do tej sprawy. "Mam za rok urodzenia przepraszać?" – napisał. Podziękował na swoim profilu tym osobom, które stanęły w jego obronie.