Adamek zapowiedział kolejną pożegnalną walkę. Bez ogródek przyznał, po co wejdzie na ring

Łukasz Grzegorczyk
Tomasz Adamek nie zmienił zdania i zapowiedział swoją pożegnalną walkę przed ostatecznym zakończeniem kariery. Pięściarz ma jeszcze jeden ważny powód, dla którego znowu chce pojawić się w ringu. W wywiadzie dla "Super Expressu" zdradził, że chce… zarobić na nowy samochód.
Tomasz Adamek znowu chce wyjść na ring. Planuje pożegnanie z kibicami, ale nie tylko. Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Gazeta
Tomasz Adamek miał już nie wracać na ring, ale wiele wskazuje na to, że "Góral" stoczy jeszcze jeden pojedynek. Zapowiadał to już w kwietniu na vlogu Przemysława Garczarczyka, a teraz tylko potwierdził wcześniejsze deklaracje.

– Jestem swoim fanom winny przynajmniej jeszcze jedną i to pożegnalną walkę – stwierdził "Góral" dla "Super Expressu".

Pięściarz chce znowu pojawić się w ringu również po to, by zarobić na nowy samochód. Wszystko ma związek z przykrym zdarzeniem, które dotknęło Adamka. Sportowiec dostał od swojej żony w prezencie Mercedesa 550S, który kosztuje w granicach 100 tysięcy dolarów. Niestety, w New Jersey ulewny deszcz zalał auto, i pojazd ostatecznie trafił do kasacji.


– Kupię sobie kolejnego mercedesa, nie widzę innej opcji, bo to moja ukochana marka. Są to najlepsze i najbardziej niezawodne samochody na świecie, pod warunkiem, że nie zaleje ich woda. Ale taką wodną falę wytrzymałaby tylko  wojskowa amfibia. W związku z tym wracam do boksu, by zarobić na nowego mercedesa – stwierdził wprost.

źródło: "Super Express"