Gretkowska śmieje się z abp. Jędraszewskiego. "Ubiera się jak drag queen w karnawale"

Rafał Badowski
Manuela Gretkowska odniosła się do słów abp. Jędraszewskiego, który wezwał do walki z "tęczową zarazą". Według pisarki hierarcha sam ubiera się jak "drag queen w karnawale", a Jezus "był transseksualny".
Manuela Gretkowska skomentowała wypowiedź abp. Jędraszewskiego, który nazwał ludzi LGBT "tęczową zarazą". fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta i Adrian Bochenek / Agencja Gazeta
Gretkowska odnosi się do przytaczanego przez biskupa cytatu z Biblii, według którego kobieta i mężczyzna zostali stworzeni na boski obraz i podobieństwo.

Pisarka ironizuje, że "pewnie chodzi bardziej o mężczyznę, który został stworzony na obraz, a kobieta jedynie na podobieństwo". Dlaczego? "Dlatego nie ma kobiet kardynałów, a celibat chroni kler przed kopulowaniem z małpami. Małpy (szympans to prawie 99 proc. ludzkich genów ) nie mają ludzkich praw poza Hiszpanią, tak jak kobiety według Kościoła, nie mają prawa decydować o sobie" – twierdzi Gretkowska. Dalej pisze, że Watykan uważa, iż kobiety są w leasingu u mężczyzn, decydujących o ich wykorzystaniu. Pisarka przywołuje następnie słowa Jędraszewskiego: "I uważa się, że to od naszego wyboru zależy to, czy będziemy kobietą czy mężczyzną". Dodaje, że Jędraszewski powiedział to "ubrany jak drag queen".


Stara się też obalić biblijne argumenty, o tym, że Jezus był mężczyzną. "Watykan jest przekonany, że Jezus był mężczyzną. Nikt tego nie obali eksperymentalnie, bo zabrał ze sobą materiał genetyczny do Nieba. Ale będąc boskim człowiekiem, prototypem uniwersalnego człowieczeństwa posiadał pewnie chromosomy XX, żeby było sprawiedliwie.

Z wyglądu syn XY, z testów genetycznych córka XX. Tacy mężczyźni mają kobiecą sylwetkę (te długie włosy), cechy charakteru przypisywane kobietom (ta łagodność) i są bezpłodni (nie miał potomstwa). Jezus Chrystus był na pewno kobietą genetycznie, a więc transgenderowcem" – napisała.

Zastanawia się, czy posiadał geny XXY, bo takie także dość często występują. Podkreśla jednak, że nie siał wrogiej ideologii LGBT. Zdaniem pisarki, niósł dobrą nowinę dla przyszłych pokoleń.

"Jeśli Chrystus wróci, w co wierzą podobno Jędraszewski i Rydzyk, to przyjdzie w chwale swojej transseksualności, prawdziwej natury człowieka. I skończy się pieprzenie patriarchalnych dziadów. Zamkną się tam gdzie sobie wymarzyli, w piekle, nienawiści" – puentuje Manuela Gretkowska.