To się naprawdę dzieje. Powstanie "Matrix 4" z Keanu Reevesem w kultowej roli Neo!

Bartosz Godziński
Kolejna odsłona kultowej serii "Matrix" została oficjalnie zapowiedziana. Oprócz Keanu Reevesa w roli Neo na ekranie znów zobaczymy Carrie-Ann Moss czyli filmową Trinity. Całość wyreżyseruje Lana Wachowski. Co jeszcze wiemy 4. części?
Produkcja kolejnej części kultowej serii ma ruszyć w 2020 roku Kadr z filmu "Matrix"
– Nie moglibyśmy być bardziej podekscytowani tym, że znów wchodzimy do "Matrixa" z Laną – powiedział Toby Emmerich, szef Warner Bros Pictures. – Lana jest prawdziwą wizjonerką i oryginalną, kreatywną twórczynią. Jesteśmy zachwyceni, że pisze, reżyseruje i produkuje nowy rozdział w uniwersum "Matrixa" – dodał.
Lana Wachowski

Wiele pomysłów, które miałyśmy z Lily (siostra - red.) na temat tej rzeczywistości, są teraz jeszcze bardziej aktualne. Bardzo się cieszę, że te postaci wrócą do życia i jestem wdzięczna za kolejną szansę na pracę z moimi błyskotliwymi przyjaciółmi.

Razem z Wachowską scenariusz napiszą Aleksandar Hemon oraz David Mitchell. Współproducentem jest Grant Hill. Warto zauważyć, że w zapowiedzianej ekipie produkcyjnej zabrakło siostry Lany. Swoją obecność potwierdził też Geof Darrow – znów przygotuje projekty koncepcyjne filmu.
Na ekranie ponownie zobaczymy Keanu Reevesa, który ma najlepsze lato w życiu – "John Wick 3" i "Toy Story 4", w których wystąpił, są kinowymi przebojami, ogłoszenie jego roli w grze "Cyberpunk 2020" rozgrzało internet, a teraz jeszcze dostał angaż do kolejnego "Matrixa". Nic tylko gratulować i zazdrościć. Na ekranie ponownie towarzyszyć mu będzie Carrie-Ann Moss jako Trinity. Media plotkują, że pojawi się również Morfeusz (Laurence Fishburne) – w młodszej wersji.


Nie znamy jednak nawet szczątkowego zarysu fabuły. Nieoficjalne źródła magazynu "Variety" podają, że produkcja "Matrixa 4" ruszy w 2020 roku. Dodajmy, że w tym roku fani serii świętują 20. rocznicę premiery pierwszej części, która zmieniła oblicze kina. Cała trylogia zarobiła w sumie 1,6 miliarda dolarów.

Źródło: Variety.com