Kurski idzie za ciosem. Ujawniono plany TVP ws. ukraińskiej telenoweli
Serial "Zniewolona" skończył się dla wielu widzów zbyt szybko. Miał zaledwie dwa sezony, bo chyba nikt nie spodziewał się tak ogromnego zainteresowania - zwłaszcza ze strony polskiej publiki. Czy powstanie kontynuacja? Wiele na to wskazuje.
– Moim dyrektorom udało się również pozyskać prawa do emisji drugiego sezonu "Zniewolonej" wcześniej niż na Ukrainie. Jestem bardzo dumny, że światowa premiera tej produkcji ma miejsce właśnie w Polsce – mówił portalowi wirtualnemedia.pl prezes TVP, Jacek Kurski.
46. odcinek obejrzało niemal 4 mln osób. Możemy przypuszczać, że liczba widzów ostatniego epizodu telenoweli osiągnęła podobny poziom. Wiemy na pewno, że finał serialu pozostawił u wszystkich wielki niedosyt i pustkę.
"Według naszej wiedzy TVP chce mieć swój udział w powstawaniu kolejnych odcinków i stara się o to, aby zostać koproducentem 'Zniewolonej'. Wszystko jednak owiane jest tajemnicą, gdyż nie wiadomo, czy i kiedy rozmowy z ukraińskimi producentami przyniosą efekty" – donosi "Super Express". I dodaje, że TVP na razie w ogóle nie komentuje sprawy.
Z kolei "Fakt" podaje, że TVP nie byłaby wyłącznie koproducentem telenoweli. Akcja serialu mogłaby się przenieść również do Polski.
– Kierownictwo TVP prowadzi już rozmowy z ukraińskim producentem serialu w sprawach współprodukcji nowych odcinków "Zniewolonej". Możliwe więc, że w trzecim sezonie Kitty pojawi się w Warszawie i Krakowie. Te dwa miasta są brane pod uwagę jako plany serialowe – mówił informator "Faktu".