Rzecznik dyscyplinarny Ziobry chce uciszyć media ws. afery hejterskiej. Żąda specjalnych komunikatów
Przemysław Radzik, jeden z głównych rzeczników dyscyplinarnych sędziów w kraju, ma zamiar pozwać "Gazetę Wyborczą" i TVN za teksty na jego temat w kontekście afery hejterskiej. Według nich Radzik miał być członkiem grupy "Kasta", która miała inicjować działania hejterskie i dostarczać "brudy" na sędziów opozycji. Rzecznik twierdzi, że to nieprawda i żąda specjalnych sprostowań przed materiałami – podaje "Gazeta Wyborcza".
Jak informuje "Gazetę Wyborczą" Sylwia Urbańska, rzeczniczka prasowa ds. cywilnych SO w Warszawie, Radzik chce dodatkowo, by sąd zobowiązał media do zamieszczania na początku materiałów komunikatu, że nie brał udziału w opisanych działaniach.
Jednak okazuje się, że Radzika przerosły formalności i sąd wezwał go do poprawy i uzupełnienia braków we wnioskach. Nie wiadomo, kiedy trafią one z powrotem do SO w Warszawie. Radzik także pracuje w Sądzie Okręgowym w Warszawie i należy do ministerialnej specgrupy ds. dyscyplinarek.
Przypomnijmy, że według ustaleń portalu Onet.pl to właśnie w grupie "Kasta" powstał m.in. pomysł, żeby wysyłać do I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf pocztówki z obraźliwymi dedykacjami. W jednej z nich autor życzył sędzi kalectwa i nazywał ją "brudaską moralną".
źródło: "Gazeta Wyborcza"