Banaś idzie na "bezpłatny urlop". Pozostanie na nim co najmniej do końca kontroli CBA

Adam Nowiński
Media społecznościowe aż huczą od plotek na temat Mariana Banasia i jego kamienicy. Szef NIK potwierdził w rozmowie z Edytą Lewandowską w "Gościu Wiadomości", że przestanie być szefem NIK. Przynajmniej na jakiś czas.
Marian Banaś pójdzie na bezterminowy urlop. Fot. Maciej Jaźwiecki / Agencja Gazeta
"Jutro prezes NIK Marian Banaś uda się na bezpłatny urlop do czasu zakończenia kontroli CBA. Zapowiedział to w wywiadzie w telewizji państwowej. Potwierdził też m.in. że, jeden z braci K. (skazany przestępca) rozmawiał z nim przez telefon w czasie mojej wizyty w pensjonacie" – napisał na Twitterze Bertold Kittel, dziennikarz "Superwizjera" TVN. To m.in. on odkrył dziwny proceder w nieruchomości, która jeszcze do niedawna była w posiadaniu szefa NIK Mariana Banasia. Polityk PiS kamienicę sprzedał, ale problem pozostał. Jego skala urosła do takich rozmiarów, że przyniosła dużo tematów do przemyśleń na Nowogrodzkiej. Do tego stopnia, że politycy PiS jak ognia bali się komentowania tej sprawy. Być może dlatego PiS chce zrobić to, co robi najlepiej z niewygodnymi politykami i sympatykami partii, czyli chowa ich "do szafy". Tak stało się już m. in. z bohaterem afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości byłym wiceministrem sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem.