Szedł z nożami i krzyczał "Allahu Akbar". Chwile grozy na Marszu Równości we Wrocławiu
Do niebezpiecznego incydentu doszło w sobotnie popołudnie we Wrocławiu tuż przed rozpoczęciem Marszu Równości. W kierunku tęczowego tłumu ruszył mężczyzna, który w rękach trzymał noże. Wykrzykiwał przy tym hasło "Allahu Akbar". Zatrzymała go policja.
Jeszcze zanim marsz ruszył, funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który szedł z nożami w kierunku miejsca zgromadzenia uczestników. Krzyczał przy tym "Allahu Akbar".
Policjanci Zespołu Antykonfliktowego w trakcie zabezpieczenia zgromadzenia na pl. Dominikańskim.•Fot. Dolnośląska Policja
O samym zatrzymanym wiadomo tyle, że jest to 41-letni obywatel Polski i że był już notowany przez policję za przestępstwa i wykroczenia.Policja dolnośląska:W okolicach Placu Wolności policjanci zauważyli mężczyznę, który trzymając w rękach noże, szedł w kierunku miejsca zgromadzenia uczestników marszu i policjantów krzycząc m. in. Allah Akbar, co wskazuje na jego irracjonalne zachowanie. To policjanci stanęli na drodze mężczyzny i narażając swoje życie oraz zdrowie natychmiast zareagowali. Profesjonalizm i dobre wyszkolenie funkcjonariuszy doprowadziły do szybkiego i skutecznego zatrzymania napastnika oraz zapobieżenia tragicznego w skutkach zdarzenia. Czytaj więcej
Według organizatorów we wrocławskim Marszu Równości wzięło udział ok. 10 tys. osób. Wśród uczestników byli m.in. Krzysztof Śmiszek z Wiosny, Paweł Rabiej z Nowoczesnej czy legenda opozycji w czasach PRL Władysław Frasyniuk.
Uczestnicy marszu wchodzą na Rynek w eskorcie policjantów.•Fot. Dolnośląska Policja