Smutna Lewandowska w dresie i z rozczochraną fryzurą zwierza się fankom. "Jestem tylko człowiekiem"
Anna Lewandowska też czasem jest smutna. Nietypowy dla siebie brak uśmiechu trenerka pokazała na Instagramie i wykorzystała nie tylko do pokazania, że jest "jednym z nas", ale również do motywacji. Wyszło... tylko trochę sztucznie.
Jak wygląda smutek w wersji słynnej trenerki? Melancholijny wyraz twarzy, minimalna ilość makijażu, potargane włosy i szara bluza od dresu. "Tak wyglądam, kiedy jestem smutna i zmartwiona. Rzadkooooo, bo rzadko to fakt, ale tak jak wszyscy, jestem tylko człowiekiem i też zdarzają mi się smutniejsze momenty i gorsze samopoczucie" – napisała Lewandowska pod zdjęciem.
Swój "szczery" post Lewandowska zakończyła na wyjątkowo wysokiej motywacyjnej nucie. "Nie ma ludzi idealnych, nie musimy się też starać tacy być. Ważne, by zawsze być sobą i być w zgodzie z sobą. Jutrzejszy dzień będzie ok. ZAWSZE PATRZĘ POZYTYWNIE" – napisała.
Podziałało. Fanki Anny Lewandowskiej szybko zaczęły pisać, że "mają podobnie" i pocieszać zasmuconą trenerkę."Ściskam", "Nie martw się Aniu, trzeba myśleć pozytywnie", "Uśmiechnij się, będzie dobrze, wszystko się ułoży, zobaczysz" – brzmiały ich komentarze.