Sędzia TK z nominacji PiS miażdży Pereirę i TVP w piśmie do Senatu. "Nie ma już takiego kłamstwa..."

Ola Gersz
"Nie ma już takiego absurdu, którego mógłby się jeszcze wstydzić dziennikarz telewizji publicznej" – pisze w piśmie do senatorów sędzia Trybunału Konstytucyjnego Jarosław Wyrembak, który wcześniej zasłynął z ostrej krytyki Julii Przyłębskiej. Bohaterem pisma jest pracownik TVP Samuel Pereira, któremu sędzia zarzuca kłamstwa.
Sędzia TK Jarosław Wyrembak ostro krytykuje Samuela Pereirę z TVP Info. Fot. zrzut ekranu z TVP Info
Nominat PiS niepokorny wobec Nowogrodzkiej
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Jarosław Wyrembak – dawny członek PiS, który dotąd wciąż był blisko związany z partią i który trafił do TK w styczniu 2018 roku w miejsce zmarłego Henryka Ciocha, wybranego przez partię rządzącą sędziego dublera – otwarcie sprzeciwia się "rządom" Julii Przyłębskiej. W październiku Onet informował, że miesiąc wcześniej, podczas Zgromadzenia Ogólnego sędziów Trybunału Konstytucyjnego, Wyrembak skrytykował prezeskę TK, a później przekazał swoje pisemne oświadczenie pozostałym sędziom Trybunału oraz samej Przyłębskiej.


Co znalazło się w piśmie? Wyrembak zwrócił się do Julii Przyłębskiej "z apelem o pilne zrzeczenia się" pełnionej przez nią funkcji, gdyż – jak stwierdził – podejmuje ona działania, "dla których nie znajduje żadnej legitymacji prawnej" i które "rażąco naruszają one elementarne reguły praworządności". Sędzia stał się także jednym z bohaterów uderzającego w Przyłębską reportażu TVN. Nietrudno zgadnąć, że przez swój bezpardonowy atak w prezeskę TK Wyrembak znalazł się w niełasce PiS i – oczywiście – TVP.

Senat opublikował właśnie na swojej stronie internetowej pismo wystosowane przez Wyrembaka do Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji zatytułowane "Kilka informacji i refleksji w związku z publikacjami Pana Samuela Pereiry". Sędzia TK szczegółowo analizuje w nim publikację ważnego pracownika TVP "Nowe kłamstwa całą dobę. Przyłębska skazana w pokazowym procesie TVN", w której Pereira uderza w TVN za wspomniany reportaż, jak również w Wyrembaka. Sędzia wytyka kłamstwo za kłamstwem.

"Nie ma takiego kłamstwa, przez którym byłby skłonny się zatrzymać"
"Cytowane wywody pana Samuela Pereiry zdają się wyraźnie świadczyć o tym, że nie ma już takiego absurdu, którego mógłby się jeszcze wstydzić dziennikarz telewizji publicznej – i nie ma już takiego kłamstwa, przez którym byłby skłonny się zatrzymać. I to takiego kłamstwa, którego nic nie usprawiedliwia" – podsumowuje sędzia Trybunału Konstytucyjnego. I dodaje, że "polemika z wywodami dziennikarza zajmującego się zawodem na poziomie proponowanym przez Pana Samuelę Pereirę nie ma większego sensu".
Jarosław Wyrembak
sędzia TK z nominacji PiS o Samuelu Pereirze i TVP

Cytowane wywody pana Samuela Pereiry zdają się wyraźnie świadczyć o tym, że nie ma już takiego absurdu, którego mógłby się jeszcze wstydzić dziennikarz telewizji publicznej – i nie ma już takiego kłamstwa, przez którym byłby skłonny się zatrzymać. I to takiego kłamstwa, którego nic nie usprawiedliwia...

W piśmie opublikowanym przez Senat Wyrembak ponownie uderza także w Przyłębską i zauważa, że przez swoje działania mógł stać się "celem" Przyłębskiej. "Pozwalam sobie tylko wyrazić nadzieję, że wcześniej czy później zaistnieją w Polsce warunki, by zbadać w trybie prawnym, czy działania Pani Prezes Julii Przyłębskiej – takie jak wynoszenie z mojego gabinetu dokumentacji spraw wraz z projektami merytorycznych rozstrzygnięć, krótko po rozpoczęciu przeze mnie urlopu – nie stanowią szykany za brak posłuszeństwa" – pisze w piśmie Wyrembak.