Johnson w parodii "To właśnie miłość". Odegrał kultową scenę, by zachęcić do głosowania na niego
Zuzanna Tomaszewicz
Wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii zbliżają się wielkimi krokami. Dwa dni przed zaplanowanym głosowaniem Boris Johnson przedstawił spot kampanijny, który nawiązuje do znanego świątecznego filmu "To właśnie miłość". Premier odegrał tam scenę, w której za pomocą kartek zachęca wyborczynię do głosowania na Partię Konserwatywną.
Boris Johnson łapie się czego może, aby wygrać czwartkowe wybory do Izby Gmin. Tym razem obecny premier Wielkiej Brytanii sięgnął po kultowy film "To właśnie miłość" - a konkretniej po scenę, którą kojarzy chyba każdy.
Polityk wcielił się w postać Marka podkochującego się w żonie przyjaciela. Mark przy użyciu kartek wyznał miłość Juliet. A Johnson...
...Johnson zamiast zachęcać do tego, aby ktoś go pokochał, zachęcał do głosowania na Partię Konserwatywną w wyborach. Tłumaczył to tym, że wybór jego ugrupowania oznaczać będzie całkowity brexit. "Potrzebujemy jeszcze 9 miejsc w parlamencie, żeby mieć większość" – czytamy na jednej z kartek.
Przypomnijmy, że Hugh Grant, gwiazda "To właśnie miłość", nie jest wielkim fanem Johnsona. Aktor nazwał szefa rządu "przereklamowaną gumową zabawką" i - dodatkowo, po żołniersku - kazał mu "spie*dalać".