Zaskakujący pomysł Jachiry. W biurze poselskim chce prowadzić "hotelik"
Posłanka Klaudia Jachira dostała przydział lokalu na biuro poselskie. Ma do dyspozycji tak dużą przestrzeń, że postanowiła w nim urządzić... schronisko dla przyjezdnych. Swoisty "hotel na godziny" ma służyć wszystkim tym, którzy przyjeżdżają do Warszawy protestować przeciwko rządom PiS.
Posłanka liczy na to, że jej biuro stanie się swoistym centrum działalności opozycyjnej. Parlamentarzystka dostała na potrzeby poselskie 5-pokojowe mieszkanie przy ulicy Wilczej, niedaleko gmachu Sejmu. – Powstanie sala konferencyjna, gdzie będę zapraszała ekspertów organizacji pozarządowych. Moje biuro będzie tętniło życiem – wyjaśniła w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Klaudia Jachira.
– Przecież pracuję sama i pomaga mi jedna asystentka. Pogubimy się na tylu metrach – tłumaczy posłanka, podkreślając jednocześnie fakt, że przywykła do mniejszych metraży. Sama mieszka w 34-metrowej kawalerce. – Oczywiście sprawdzam, czy nie będzie przeszkód prawnych. Moje biuro ma służyć wszelkiej działalności opozycyjnej – zapewniła posłanka.
Klaudia Jachira z wykształcenia jest aktorką, ale nie miała stałego etatu zanim weszła do Sejmu. Utrzymywała się jako freelancer, podróżowała po kraju z w przedstawieniem "Satyry Klaudii Jachiry". W oświadczeniu podała, że z tego tytułu uzyskała w 2018 roku około 17 tys. zł. przychodu.
Na konto aktorki wpływały też pieniądze od sponsorów. Jachira wystąpiła z prośbą o wsparcie swojej działalności na platformie Patronite. Kto chciał, mógł wspomóc autorkę filmów satyrycznych, w których często występowała z laką Jarosława Kaczyńskiego. W 2018 roku sponsorzy przelali na jej konto ponad 12 tys. zł. W tym roku do października kwota ta wzrosła o kolejne 11,8 tys. zł.
Jako posłanka Klaudia Jachira tyle zarobi niemal w miesiąc. Pensja posła wynosi 8017 zł, do tego dochodzą diety. Łącznie na konto posłanki Jachiry będzie wpływać 10,5 tys. zł. brutto. Do Sejmu dostała się z listy Koalicji Obywatelskiej.