Świerzyński z Bayer Full "rozgryzł" pożary w Australii. Wyjaśnił, dlaczego nie trzeba ich gasić

Bartosz Godziński
Pożary w Australii rozgrzewają wszystkich. Głos w ich sprawie zabierają nawet osoby nie mające niczego wspólnego z ekologią, klimatologią czy radzeniem sobie z klęskami żywiołowymi. Rewolucyjną metodę poradzenia sobie z ogniem zaproponował właśnie lider zespołu Bayer Full.
Lider Bayer Full, Sławomir Świerzyński, wpadł na rozwiązanie problemów Australii Fot. Mikołaj Kuras / Agencja Gazeta, VOA News / YouTube
Trudno będzie wyłonić zwycięzcę w kategorii: najbardziej bzdurny komentarz o pożarach w Australii. Prawicowy dziennikarz Maciej Rola uznał, że przyczyną jest legalizacja małżeństw homoseksualnych i aborcji. Poseł Janusz Korwin-Mikke natomiast stwierdził, że "jak się spali, to odrośnie".

Podobnego zdania, co lider Konfederacji, jest gwiazdor disco polo, który kiedyś napisał, że "LGBT to początek pedofilii". Sławomir Świerzyński doradził Australijczykom... by wzięli sobie wolne. "Przyroda sama sobie z tym poradzi, tak jak u nas w Puszczy Białowieskiej z kornikiem drukarzem" – zapewnił na Twitterze. Muzyk miał na myśli krytykowaną przez ekologów wycinkę drzew w 2018 roku. Nieżyjący już minister Jan Szyszko tłumaczył, że to sposób na ratowanie puszczy przed tym owadem.


Discopolowiec został wyśmiany na Twitterze. "Zajmij się pan majteczkami w kropeczki", "Wódko, pozwól żyć!", "Czy to jest czyjeś fejk konto?" – to niektóre z komentarzy.