
Smutna wiadomość. W wieku 77 lat zmarł Terry Jones. Fani Monty Pythona znają go z roli matki Briana, nagiego organisty oraz pana Creosote. Od lat zmagał się z poważnym przypadkiem demencji.
REKLAMA
Wiadomość o śmierci Terry’ego Jonesa przekazała żona Anna, która towarzyszyła aktorowi do ostatniego momentu życia. "Ze smutkiem informujemy o tym, że odszedł nasz ukochany mąż i ojciec" – czytamy w oświadczeniu rodziny zmarłego komika.
Wiadomo, że Jones od kilku lat cierpiał na tzw. otępienie czołowo-skroniowe, które podaje się jako jedną z głównych przyczyn demencji. Aktor, pomimo walki z ciężką chorobą, nigdy nie stracił poczucia humoru. "Odeszła ciepła, zabawna i naprawdę kochana osoba o niezwykłej osobowości i niespotykanym intelekcie" – wspominają najbliżsi.
Jones był jednym z członków Monty Pythona. Razem z Johnem Cleesem, Terrym Gilliamem i resztą zespołu stworzył ponadczasowe filmy komediowe, w tym m.in. "Żywot Briana", "Monty Python i Święty Graal" oraz "Sens życia według Monty Pythona". Jedną z jego najbardziej znanych ról był pan Creosote – mężczyzny o niewyobrażalnej tuszy, który zamawiał z restauracji wszystko, co znajdowało się w menu.
źródło: Metro.co.uk