Vanessa Bryant pożegnała córkę Gianę. Wspominała ją w ujmujący sposób
W katastrofie helikoptera w Calabasas zginął koszykarz Kobe Bryant i jego córka Gianna, a także siedem innych osób. Vanessa Bryant jednego dnia straciła więc męża i córkę. W środę wzięła udział w pożegnaniu 13-latki w szkole.
"Moja Gigi. Kocham cię, tęsknie za tobą. Nauczyłaś nas wszystkich, że żaden akt dobroci nigdy nie jest zbyt mały. Mamusia jest nadal i zawsze będzie z ciebie dumna" – napisała Vanessa Bryant, która wzięła udział w smutnej uroczystości w szkole 13-latki.
"Miałam szczęście, że przez 13 lat budziłam się widząc Twój uśmiech i piękną twarz. Chciałbym, żeby tak było do mojego ostatniego tchu" – dodała mama dziewczynki, która opublikowała kilka zdjęć i krótkich nagrań poświęconych córce.
Gianna Maria Onore, którą rodzice nazywali "Gigi", chciała pójść w ślady taty i trenowała koszykówkę na University of Connecticut. To właśnie dzięki córce ojciec, który był już na sportowej emeryturze, zmienił swoje nawyki. Rzadko oglądał NBA, ale zmieniła to właśnie Gigi. Podobno w obecnym sezonie oglądali mecze codziennie. Kobe zabrał też córkę na mecz Lakersów.
Oboje zginęli lecąc na trening do Mamba Academy, którą Kobe otworzył w zeszłym roku. Nazwa centrum sportowego nie była przypadkowa - koszykarza nazywano "Czarną Mambą". On sam nazywał Giannę pieszczotliwie "Mambacitą".