Nie żyje chiński lekarz, który jako pierwszy ostrzegał przed koronawirusem z Wuhan

Rafał Badowski
Li Wenliang to okulista, który w grudniu ostrzegał przed epidemią koronawirusa. Aresztowano go za rozsiewanie plotek. Wrócił do pracy z naganą i zaraził się koronawirusem 2019-nCoV. Do zakażenia doszło podczas badania pacjentki.
Nie żyje Li Wenliang, lekarz okulista, który ostrzegał przed koronawirusem. Został aresztowany przez chińską policję i zmuszony do napisania oświadczenia, że jego działanie zaburza porządek społeczny. Fot. Weibo
Li Wenliang był lekarzem z Wuhan w Chinach. Kilka tygodni temu odkrył objawy nowego wirusa. Gdy zaczął głośno mówić o swoich badaniach, upomniała go chińska policja.

Wenliang podzielił się informacjami o nietypowym pacjencie we wspólnej konwersacji internetowej ze znajomymi lekarzami. Napisał, że osoba, którą leczy, ma objawy podobne do wirusa SARS, który w 2003 r. przyczynił się do śmierci prawie 780 osób.

Wenliang był jednym z ośmiu zatrzymanych lekarzy, oskarżonych o rozpowszechnianie plotek na temat skali epidemii. Został aresztowany i zmuszony do podpisania oświadczenia, że jest świadom, iż jego działanie zaburza porządek społeczny.


Najnowszy bilans koronawirusa z Wuhan to 28 353 zakażeń i 565 ofiar śmiertelnych. Ogromna większość przypadków zakażeń miała miejsce w Chinach – 28 085. Dla porównania w Japonii było ich 45, w Singapurze 28, a w Tajlandii 25.

źródło: "The Guardian"