Epidemiolog obliczył "współczynnik ataku" koronawirusa. Możliwa skala epidemii przeraża

Adam Nowiński
Ekspert zdrowia publicznego w Hongkongu Gabriel Leung twierdzi, że jeśli przestaną obowiązywać środki zachowawcze w Chinach, to koronawirus zakazić może 2/3 światowej populacji – podaje "The Guardian".
Epidemiolog z Hongkongu pokazał możliwą skalę epidemii koronawirusa. Fot. Youtube.com/Global News
– Załóżmy, że środki zastosowane przez Chiny zadziałały. Ale jak długo można zamykać szkoły? Jak długo można blokować całe miasta? Jak długo można trzymać ludzi z dala od centrów handlowych? A jeśli usunie się wszystkie te ograniczenia, to czy będzie nowa fala zachorowań? To są wszystko bardzo kluczowe pytania, na które musimy odpowiedzieć, chcąc przeciwstawić się epidemii – powiedział "The Guardian" prof. Gabriel Leung.

Leung jest kierownikiem katedry medycyny zdrowia publicznego Uniwersytetu w Hongkongu. Przeanalizował badania innych naukowców, którzy twierdzą, że jeden zarażony przekazuje koronawirusa średnio dwóm innym osobom. Wyliczył, że "współczynnik ataku" wirusa 2019-nCoV waha się między 60 a 80 proc.


Oznacza to, że w najlepszym wypadku koronawirus może zarazić 2/3 światowej populacji. Rozprzestrzenianie się choroby zależy jedynie od tego, co zrobią Chiny i jak długo uda się Państwu Środka panować nad wirusem i skutecznie blokować jego rozprzestrzenianie. Niestety przykład pierwszego "tąpnięcia" systemu mogliśmy zaobserwować w środę. To właśnie tego dnia liczba zarażonych skoczyła z ok. 2 tysięcy do przeszło 14 tysięcy.

źródło: "The Guardian"