Mąż Kidawy–Błońskiej ujawnił, jak go wsparła w ciężkich czasach. Sprzedała rodzinną pamiątkę

Łukasz Grzegorczyk
Małgorzata Kidawa-Błońska w sobotę podczas konwencji przedstawiła swój program wyborczy. Przed wystąpieniem kandydatki KO na prezydenta na scenie pojawił się m.in. jej mąż Jan Kidawa-Błoński. Reżyser ujawnił, jakie wsparcie dostał od żony, gdy było u nich krucho z pieniędzmi.
Na konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej przemawiał m.in. jej mąż, Jan Kidawa-Błoński. Fot. Facebook / Małgorzata Kidawa-Błońska
– Wiele razy w życiu debiutowałem, debiutowałem jako scenarzysta, potem jako reżyser, potem jako aktor w węgierskim filmie, a teraz przychodzi mi zadebiutować jako mąż przyszłej pani prezydent – powiedział na wstępie Jan Kidawa-Błoński. – Taką tremę miałem ostatnio chyba, jak z Małgosią staliśmy 37 lat temu przed ołtarzem – żartował ze sceny, po czym opowiedział, jakie wsparcie dostaje od żony w swojej artystycznej pracy.

Kidawa-Błoński ujawnił, skąd pochodziła część pieniędzy do sfinansowania jednej z jego produkcji. Okazuje się, że jego żona sprzedała cenny pierścionek, który dostała od swojej babci. Innym razem miała mu sama zaproponować, by oddali swój dom pod zastaw, by pozyskać fundusze niezbędne do artystycznej pracy.


Dodajmy, że przed najważniejszym punktem konwencji, czyli wystąpieniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, przemawiali zaproszeni goście. Głos zabrał m.in. Sebastian Kościelnik, kierowca słynnego seicento, które uczestniczyło w kolizji z limuzyną Beaty Szydło w Oświęcimiu.

Czytaj także: Minister zdrowia zobaczył tweeta Kidawy-Błońskiej i... postanowił do niej zadzwonić