Koronawirus w Moskwie! Władze Rosji nie ukrywały, że to może być "katastrofa"

Łukasz Grzegorczyk
Koronawirus wciąż rozprzestrzenia się na świecie. Pierwszy przypadek zakażenia odnotowano m.in. w Moskwie. To niepokojące doniesienia, biorąc pod uwagę ostatnie wypowiedzi rosyjskich polityków, że epidemia groźnego wirusa w ich kraju byłaby "katastrofą".
Potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Moskwie. Fot. Zrzut ekranu z YouTube.com / Global News
Z najnowszych informacji wynika, że pierwszy przypadek koronawirusa potwierdzono w Moskwie. Rosyjskie służby przekazały, że chodzi o młodego mężczyznę, który 23 lutego przyleciał z Włoch. Lekarze podobno określają przebieg choroby u niego jako łagodny.

Do tej pory w Rosji wykryto już sześć przypadków zakażenia patogenem. Dwie osoby - obywatele Chin, u których jako pierwszych stwierdzono chorobę - wyzdrowieli i wrócili już do domów.

Czytaj także: "Te produkty są na wyczerpaniu". Polacy szturmują apteki, pracownicy mówią, czego już brakuje

Dodajmy, że jeszcze w lutym rosyjskie władze ostrzegały, iż przedostanie się koronawirusa na terytorium Rosji byłoby "katastrofą". Dlaczego? Bo zabrakłoby łóżek w szpitalach, a przede wszystkim lekarzy. Dlatego Rosja nie wpuszcza do siebie obywateli Chin. Wyjątek stanowią pasażerowie tranzytowi i posiadający wizę służbową.


Sytuacja w Polsce pozostaje bez zmian - na razie nie potwierdzono obecności koronawirusa w naszym kraju.

Przypomnijmy, że liczba zakażonych na całym świecie zbliża się do granicy 90 tys. przypadków. Według danych Komisji Europejskiej, na terytorium UE stwierdzono na razie 2100 przypadków koronawirusa w 18 państwach członkowskich. O pierwszych przypadkach wykrycia patogenu poinformowały m.in. Łotwa i Arabia Saudyjska.

Czytaj także: Włoskie władze o koronawirusie: Niech osoby powyżej 65. roku życia nie wychodzą z domów!